Wirusowy TikTok mamy wysyłający e-maile do szefa podczas porodu pokazuje, jak Stany Zjednoczone zawodzą pracującym rodzicom

Kiedy dana osoba zaczyna rodzić, może się stresować znalezieniem torby szpitalnej, szybkim dotarciem do lekarza i zapewnieniem bezpieczeństwa i zdrowia siebie i swojemu dziecku. Jedną z rzeczy, o które nie powinni się martwić, jest to, jak zadzwonią z pracy. Użytkownik TikTok, Marissa Pierce, niedawno udostępnił film, na którym jest w trakcie porodu, borykając się z wiadomością, którą powinna wysłać, aby poinformować swojego szefa, że ​​nie zdąży tego dnia do pracy. Jej post jest rzeczywistością dla zbyt wielu rodziców i staje się wirusowy, dostarczając ponurego portretu pracującego rodzicielstwa w Stanach Zjednoczonych.

„Praca jest stresująca” — pisze Pierce w podpisie do swojego filmu. „Wywołanie jest jeszcze bardziej stresujące”.

Na filmie Pierce siedzi na szpitalnym łóżku i pisze wiadomość do swojego szefa. Czyta wiadomość swojemu partnerowi, aby upewnić się, że brzmi dobrze. Ona mówi:„Hej Jill, jestem w trakcie porodu. Właśnie zostałem przyjęty do szpitala. Uśmiechnięta twarz. Czy byłoby w porządku, gdyby moja mama lub brat odebrali jutro moją wypłatę?”

Pierce mówi Buzzfeed, że wideo zostało pierwotnie nagrane w lipcu, kiedy urodziła syna, Charlesa. Mama pracuje w sieci kawiarni typu drive-through i zaczęła rodzić o drugiej w nocy, kiedy miała planować pracę na 10 rano. Jej termin porodu był około półtora tygodnia, a Pierce mówi, że była zaniepokojona jak powiedzieć szefowi, że rodzi wcześnie.

Nadmierne przemyślenie wiadomości e-mail do szefa jest dla wielu osób doświadczeniem, z którym można się utożsamiać, ale to, co katapultowało wideo Pierce do wirusowej sławy, to fakt, że musiała się martwić wysłaniem e-maila z przeprosinami za poród. Film Pierce polubił się ponad 695 000 razy, a prawie 5 000 osób pozostawiło komentarze, które wyrażają współczucie dla jej doświadczenia i wołają o fatalny stan płatnego urlopu rodzinnego w USA

„Musiałem mieć syna trzy i pół miesiąca wcześniej” — pisze jeden z komentatorów. „Pierwszą rzeczą, jaką powiedziałem, kiedy zdałem sobie sprawę, że go mam, było:„ A co z pracą?”

Inny rodzic mówi, że spędziła swój przestój w pracy, próbując znaleźć innych pracowników, którzy pokryją jej spóźnione godziny pracy. „Tak bardzo się opowiadam” – pisze. „Dosłownie otrzymywałam swoje zmiany, czekając na sprawdzenie szyjki macicy”.

Nawet w tragicznych okolicznościach niektórzy twierdzą, że ich menedżerowie nie okazywali empatii. „Poroniłam w marcu. Miałem 12 tygodni” – pisze jedna osoba. „Mój szef zadzwonił, żeby zapytać, kiedy trzy dni później wracałem do pracy. Bez kondolencji”.

Kilku komentatorów zwróciło uwagę, że doświadczenie Pierce'a jest typowe dla amerykańskich rodziców, a wiele zepsutych żartów na temat niemożliwych oczekiwań, jakie pracodawcy mają wobec rodziców. Kilku komentatorów pozostawiło nawet fałszywe odpowiedzi, które szef Pierce'a mógł mieć na jej wiadomość.

„Proszę przyjść z zaświadczeniem od lekarza następnego dnia” — pisze jedna osoba. „Dziecko nie będzie się liczyło jako jedno, ponieważ potrzebujemy go w aktach”.

Inna osoba dodaje:„Widzę, dlaczego dziecko musi tam być, ale dlaczego ty?”

Pierce mówi Buzzfeed, że jej szef wspierał ją podczas porodu. Niemniej jednak jej film rzuca światło na fakt, że wielu rodziców w USA nadal ma zerowy płatny urlop i pracuje dla firm, które nie są przyjazne rodzinie.

Aż 114 milionów Amerykanów nie ma dostępu do płatnego urlopu, wynika z raportu ogólnopolskiej kampanii PL+US:Płatny urlop dla Stanów Zjednoczonych. Dodatkowo, co czwarta świeżo upieczona mama wraca do pracy w ciągu 10 dni po porodzie. Nawet jeśli w miejscach pracy obowiązują zasady płatnego urlopu dla matek, ojców, współrodziców w parach LGBTQ+ i rodziców adopcyjnych, często są pomijane. Plan Build Back Better prezydenta Bidena zawierał postanowienia mające na celu rozwiązanie niektórych problemów związanych z płatnym urlopem w USA; jednak impas w Kongresie uniemożliwił realizację tych planów.

Historia Pierce'a ma oddźwięk, ponieważ podkreśla wspólne zmagania, z jakimi borykają się miliony pracujących rodziców, opiekunów i kobiet w ciąży w Stanach Zjednoczonych. Nowe rodzicielstwo jest wystarczająco trudne, a rodzice tacy jak Pierce zasługują na czas i przestrzeń, aby się przystosować bez martwienia się o kolejną wypłatę.