Na ławce w parku:Jak energiczna „Babcia Niania” zawsze dostaje koncert

W świecie napędzanym przez technologię wciąż nic nie zastąpi spotkania twarzą w twarz. Zapytaj opiekunkę z Oakland w Kalifornii, Mary M.

„Kiedy przeprowadzam rozmowę kwalifikacyjną osobiście”, mówi, „wiem, że będę miała tę pracę”.

Co sprawia, że ​​samozwańcza „Babcia Niania” jest tak pewna siebie, mimo że często konkuruje o pracę z opiekunami w wieku poniżej połowy jej wieku?

„Nigdy nie miałam dziecka, które by się do mnie nie rozgrzało”, mówi 68-letnia była pielęgniarka, matka pięciorga dzieci i babcia sześciorga dzieci. „Myślą, że jestem przystępny. Zawsze padam na kolana i schodzę do ich poziomu”.

Wiele rodzin odpowiada na jej wysiłki. Mary obecnie opiekuje się pięciorgiem dzieci w ciągu 30-godzinnego tygodnia pracy. („Praca w niepełnym wymiarze godzin daje trochę czasu dla siebie”, mówi.) Jest w ciągłym ruchu, czy to zabierając małe dzieci na długie spacery, odbierając dzieci z przedszkola, czy po prostu tarzając się po podłodze z dziećmi w każdym wieku.

„Moi przyjaciele uważają, że to wspaniałe, że nadal to robię i zarabiam pieniądze [w moim wieku]”, mówi. „Opieka jest czymś, co wzbogaca moje życie”.

Ale karmienie jej ducha — i jej portfela — wymaga nawiązania znaczących kontaktów z potencjalnymi rodzinami. Oto, jak Mary sprawia, że ​​tak się dzieje, od chwili, gdy rodzic zwraca się do niej, aż do momentu, gdy znajdzie pracę.

Pokaż nowej rodzinie, że Ci zależy na niej i jej potrzebach

„Wielu rodziców najpierw kontaktuje się ze mną. Kiedy odpowiadam zainteresowanym rodzinom, dbam o to, aby każdy list brzmiał osobiście. Zmienię sformułowanie [aby dopasować się do ich prośby] i użyję ich imion. Ludzie doceniają takie małe rzeczy”.

Przedstaw swój punkt widzenia podczas rozmowy kwalifikacyjnej

„Zanim rozpoczniesz rozmowę kwalifikacyjną, musisz zdecydować, co chcesz zrobić i ile pieniędzy weźmiesz. W przeciwnym razie trudno jest obejść rodziców mówiących:„I ty też to zrobisz, prawda?” Na przykład powiedziałem rodzicom, że posprzątam kuchnię, ale nie zamierzam myć okien. Zazwyczaj daję im do zrozumienia, że ​​lepiej spędzam czas z ich dzieckiem, zamiast zajmować się ciężkim porządkiem. Większość rodziców rozumie — najlepsze rodziny, jakie mam, chcą, abym zajmował się tylko dziećmi. Wiedz, ile jesteś wart i nie zginaj się. Myślę, że ludzie szanują innych, którzy się bronią”.

Skoncentruj się na dzieciach

„Chociaż reagowanie na rodziców jest ważne, ostatecznie ważniejsze jest nawiązanie kontaktu z dzieckiem. Jestem gotowa odpowiedzieć na pytania rodziców, ale upewniam się, że jestem też wyczulona na pytania dziecka, nieważne jak głupie. Rodzice zauważają interakcję między swoim dzieckiem a przyszłym opiekunem podczas rozmowy kwalifikacyjnej. To zwykle decyduje o ich decyzji”.

I rozśmieszaj ich

„Przyniosę coś dla dzieci, jak mały kartonowy króliczek. Mam też gumową kaczuszkę na moim pęku kluczy [oni lubią], która brzmi „kwak, szarlatan”. Dzieci zwykle myślą, że też jestem zabawny:robię śmieszne miny lub używam różnych głosów. Staram się ich rozśmieszyć. Zrobiłem to podczas niedawnego wywiadu z dwumiesięczną dziewczynką i jej 20-miesięcznym bratem. Po 15 minutach wiedziałem, że idzie dobrze — rodzice zaproponowali mi pracę”.

Na ławce w parku to seria opowiadająca o opiekunach i ich historiach. Masz ciekawą historię do podzielenia się? Wyślij e-mail do naszego menedżera społeczności.