Mama przerywa wizyty u babci z powodu tajnych fast foodów

Nieporozumienia między rodzicami a dziadkami nie są rzadkością, ale ciągła walka jednej mamy z teściową sprawia, że ​​internet staje po stronie. Mama trójki dzieci pisze na Reddicie, że jej teściowa podczas swoich wizyt częstuje dzieci potajemnym „śmieciowym jedzeniem” i chce wiedzieć, czy jest poza kolejnością zakazującą przebywania z wnukami bez nadzoru, chyba że podstępna babcia zgadza się zmienić swoje postępowanie.

W swoim poście mama wyjaśnia, że ​​bardzo dba o to, by jej 4- i 6-letnie dzieci jadły fast foody. Próbowali jedzenia z kilku restauracji, ale „kiedy są tak młodzi i jedzą to, co im daję, wolałbym, żeby nie wiedzieli, że McDonalds w ogóle istnieje”.

Problem w tym, że chłopcy spędzają weekendy z babcią, a mama i babcia nie zgadzają się na jedzenie. Kiedy mama wyjaśniła swoją niechęć do McDonalda i ogólnie fast foodów, mówi, że jej teściowa „przewróciła oczami” i obronnie powiedziała, że ​​jej własne dziecko „zjadało McDonalda każdego dnia po szkole i wyszło mu dobrze”.

„Powiedziałam jej, że może myśleć, że to głupie, tylko po to, żeby nie zamawiać go dla chłopców” – kontynuuje mama. "Zgodziła się. Kilka weekendów temu, niespodzianka, niespodzianka, bliźniacy wrócili, rozmawiając o „swoim sekretnym posiłku od mamusi” [i] chichocząc. Zabrałem je do centrum handlowego, a oni gorączkowo wskazywali na duże M, błagając, żebym poszedł. Zapytałem ich, skąd wiedzieli, że jest tak dobry, a oni powiedzieli, że go zjedli, ale nie mogę wiedzieć”.

Ostatecznie babcia zabrała dzieci do McDonalda i kazała im zachować to w tajemnicy przed mamą. Sfrustrowana mama skonfrontowała się z babcią, która przysięgała, że ​​to „jednorazowa sprawa”. Podczas następnej wizyty babcia przeniosła sprawy na wyższy poziom.

„Dzieciaki jadły mnóstwo przekąsek, piły tylko napoje z cukrem i nie spały do ​​12 rano” – pisze mama. „To obejmuje 4-latka. Próbowałem ponownie porozmawiać z moją MIL [teściową] i powiedziałem jej, że możemy iść na kompromis, ale musi być chętna do współpracy ze mną. Dzieci wracają w trzeci weekend znowu chichocząc i mówią ojcu, że trzy razy jadły McDonalda u babci”.

Po kilku próbach rozmowy z teściową, znużona mama ostatecznie zdecydowała się poddać i ograniczyć swoją teściową tylko do wizyt nadzorowanych. W zamian jej teściowa nazwała ją „kontrolującą”, powiedziała, że ​​to „mój dom, moje zasady” i powiedziała mamie, żeby „zdobyła hobby”. Teraz mama chce wiedzieć, czy nie przesadza.

W niecały tydzień post mamy na Reddicie otrzymał ponad 700 komentarzy i szaleje debata na temat tego, który opiekun się myli. Niektórzy twierdzą, że mama nie powinna narzekać, ponieważ otrzymuje bezpłatną opiekę nad dziećmi, a dziadkowie mają „rozpieszczać” wnuki.

„Wcale nie jesteś złoczyńcą, ale zwykle babcie lubią rozpieszczać swoje [wnuki] dzieci” – pisze jedna osoba. „Brzmi okropnie, ale to łączy dzieci z nimi. Niektóre matki prawie oddałyby lewą rękę, aby znaleźć się w twojej sytuacji:cały weekend bez dzieci i zaufanej rodziny [członka], w której dzieci są bezpieczne. Kompromis polega na tym, że niestety jedzą trochę śmieci? Myślę, że to świetny kompromis na czas wolny”.

Inni twierdzą, że ta babcia wykracza daleko poza zwykłe rozpieszczanie wnuków okazjonalnymi smakołykami. Zamiast tego mówią, że lekceważy granice i zachęca wnuki do naruszania zaufania rodziców.

„Rozpieszczanie wnuków i całkowite lekceważenie granic rodziców to dwie różne rzeczy” – pisze jedna osoba. „Babcia może rozpieszczać dzieci na inne sposoby. Szczególnie niewłaściwe i niedopuszczalne jest mówienie dzieciom, że muszą zachować tajemnice przed matką”.

„Szczerze mówiąc, cały czas mówię moim dzieciom, że jeśli dorosły prosi cię o zachowanie tajemnicy przed rodzicami, to nie są dobrymi osobami i powinieneś powiedzieć rodzicom” – dodaje inna osoba. „Rozumiem, że ludzie mówią, że to tylko jedzenie, ale ona łamie twoje zasady i mówi dzieciom, żeby zachowały to w tajemnicy. To dla mnie ogromne nie”.

Niektórzy uważają, że zarówno mama, jak i babcia muszą iść na kompromis, i uważają, że ta mama mogłaby zacząć od rozluźnienia niektórych zasad dotyczących jedzenia.

„Wydaje się, że twoja teściowa po prostu celowo sprzeciwia się twoim życzeniom, żeby cię zepsuć. Z drugiej strony sposób, w jaki wychowujesz swoje dzieci, jest skrajnie szalony” – mówi jedna osoba. „Jedną rzeczą jest przygotowywanie zdrowej żywności przez większość czasu i dbanie o swoją dietę. Mówienie, że chcesz, aby nie wiedzieli o istnieniu fast foodów i wariowanie za każdym razem, gdy zjedzą coś niezdrowego, jest toksyczne, a ty zapewnisz swoim dzieciom bardzo niezdrowy związek z jedzeniem”.

„Chodzimy do McDonalda w dwa weekendy na trzy, a moje dzieci nie dbają o McDonalda” – pisze inna osoba. „McDonald's nie jest bardziej fajny i ekscytujący niż kanapka z serem. Czasami chcą czegoś innego. Surowe zakazy stworzyły twoją sytuację. Jeśli się zrelaksujesz, twoje dzieci się zrelaksują”.

W dalszych komentarzach mama wyjaśnia, że ​​nie zakazuje całkowicie wizyt z babcią. „Mamy w planie opiekunkę do dziecka, ponieważ mam pewne problemy zdrowotne związane z ciążą” — wyjaśnia. „Zaproponowałem [mojej] teściowej, że spędzi czas z dziećmi i opiekunką do dzieci, ale oszalała, obrażając się, że nie pozwolę jej być z nimi sam na sam”.

Ustalanie granic z dziadkami to skomplikowane zadanie. Zarówno rodzice, jak i dziadkowie bardzo kochają dzieci w swoim życiu i mogą mieć zdecydowane opinie na temat tego, co jest dla nich najlepsze. Ostatecznie nawet bardzo kochanie wnuków niekoniecznie oznacza, że ​​zachęcanie ich do nieposłuszeństwa wobec zasad obowiązujących w domu lub dochowania tajemnic przed rodzicami jest w porządku. Cheeseburgery i zabawki Happy Meal mogą być zabawne, ale wygląda na to, że ta babcia będzie musiała zdecydować, czy naprawdę są warte całego dramatu, jaki wywołują jej sekretne wycieczki do fast foodów.


  • Karmienie piersią może być pięknym przeżyciem, ale nie można zaprzeczyć, że ma to swój wyjątkowy wpływ na sen i poziom stresu mamy. Większość matek karmiących piersią miała doświadczenie, gdy budziła się karmiąc piersią o 2:30 rano i pogardliwie spog
  • Jak większość świeżo upieczonych mam byłam pewna, że ​​poduszka do karmienia jest obowiązkowym wyposażeniem do wychowania dziecka, więc posłusznie się na nią zarejestrowałam, gdy nadszedł czas. Chociaż z pewnością skorzystałem z poduszki do karmienia
  • Ach, jesień. Czas na skulenie się, otulenie się… i rzemiosło! Niezależnie od tego, czy potrzebujesz pomysłów na majsterkowanie dla małych dzieci, przedszkolaków czy dużych dzieci, dla każdego znajdziesz niesamowite pomysły na jesienne rękodzieło. A n