Wypróbowałem 5 „S” dr Karpa do snu dziecka… i zadziałały

Bycie rodzicem jest cudowne, zwariowany, ryzykowny, i radosne, ale nie jest zawinięty w ładny, schludna kokardka na górze. Może być jednocześnie bałagan, stresujący, denerwujący, i mylące. Przeczytałam i zbadałam wiele informacji związanych z dziećmi. Niektóre z nich były sprzeczne. Niektóre z nich były pomocne. A niektóre z nich to weź to lub zostaw to.

Jednakże, jedyną najlepszą rzeczą, jaką przeczytałem, były 5 „S” doktora Harveya Karpa. Jego rady były niezwykle pomocne w utrzymaniu mojego męża i mnie przy zdrowych zmysłach. W swojej książce i na swoim blogu wyjaśnia, w jaki sposób rodzice mogą stopniowo pracować w 5 „S”, aby uspokoić płaczące dziecko i uśpić je. Widziałem te metody z pierwszej ręki z naszym synem, i szczerze jestem zdumiony.

5 „S” snu

S numer jeden:

Przewijać dziecko

Niemowlęta zazwyczaj lubią uczucie przytulenia, tak jak znajdowały się w macicy matki. Mój syn mógł na początku walczyć z otulaczami i śpiworami, ale kiedy został bezpiecznie i pewnie zawinięty jak burrito, natychmiast zaczął się uspokajać i robić mniej zamieszania. Spał dobrze w nocy z jednym i nadal jest w powijakach w wieku 4 miesięcy, chociaż jego ramiona są teraz wolne, kiedy może się przewrócić.

Produkt, który sprawdził się dla nas najlepiej: Śpiwór Halo
W nocy robiliśmy śpiwór. Te śpiworki mają możliwość zapięcia dziecka i zabezpieczenia obu ramion lub tylko jednej ręki lub po prostu uwolnienia obu ramion. Potrzebowaliśmy co najmniej dwóch śpiworów na cieplejszą i zimniejszą pogodę oraz mniejszego i większego rozmiaru. Wydawało mi się to magią!

Numer S:

Bok/Brzuch

Niemowlęta zazwyczaj uwielbiają tę pozycję. Dobrze jest mieć trochę nacisku na brzuchy, więc tego próbowalibyśmy, gdy sam otulacz po prostu go nie przecinał, lub chcieliśmy spróbować czegoś innego. Należy pamiętać, że pozycja boczna/brzuchowa służy wyłącznie do uspokojenia lub nadzorowanej zabawy. To jest NIGDY do spania.

Produkt, który sprawdził się dla nas najlepiej: Nasze własne ręce i nogi.
Owijaliśmy naszego syna, a następnie lekko obracaliśmy go do boku/żołądka w naszych ramionach lub rozkładaliśmy na nogach. Lekko nim potrząsaliśmy lub poklepywaliśmy go po plecach, i bardzo by się uspokoił.

Numer trzeci:

Uciszać

Często pojawia się błędne przekonanie, że przy śpiącym dziecku trzeba być bardzo cichym. To nieprawda, szczególnie na etapie noworodkowym. Niemowlęta pochodzą ze świata, w którym nieustannie płynie krew i bije serce. W związku z tym, głośne dźwięki są bardzo kojące dla dziecka, stąd to podstępne wejście do 5 „S”. Najlepsze dźwięki to suszarki, pralki, silny biały szum, fale oceanu, i dźwięki naśladujące macicę. Wszystkie one pracowały z naszym synem.

Produkt, który sprawdził się dla nas najlepiej: Maszyna dźwiękowa Hatch Baby Rest.
To może być mój absolutnie ulubiony produkt ze wszystkiego, co mam. Hatch łączy się z naszym telefonem, w którym można ustawić różne programy. Mój jest tak trafnie nazwany „Sleep Dammit”. Ustawiam go na spokojne spływanie wody pod delikatnym różowym światłem, gdy szykujemy się do snu. Mniej więcej w czasie, gdy położyłem go w jego kołysce, przechodzi w bardzo silne dźwięki wiatru pod przyćmioną pomarańczową poświatą, co usypia go samotnie, bez mojej interwencji. Po tym, jak trochę zasnął, maszyna wydaje cichszy biały szum pod świecącym czerwonym światłem, co pozwala mu spać przez całą noc. Wreszcie, deszcz padający pod uspokajającym niebieskim światłem sprawia, że ​​czas wstawać. Ponadto, Mam ustawienia drzemki ustawione na różne dźwięki i światło. A to wszystko jest kontrolowane z mojego telefonu, więc jeśli w dowolnym momencie będzie wybredny, Mogę zwiększyć głośność lub ją włączyć. To zdziałało cuda!

Związane z: Recenzja Hatch Rest Plus (i jak to się ma do reszty?)

S numer cztery:

Wahadłowy

Dzieci rodzą się w dużym, jasny świat, w którym tęsknią i pragną bezpieczeństwa, kołyszący ruch ich starego domu w tobie. Dlatego huśtawka, kołysanie, Odbijanie, a podrygnięcie (nigdy się nie trzęsie) jest tak kojące dla dziecka. Dla mojego syna, to było jego najsilniejsze S. W fazie noworodkowej wsadziliśmy go na huśtawkę podczas jego „godziny czarownic” i podnieśliśmy tę rzecz tak wysoko, jak się da. Zwykle uspokajał się w mgnieniu oka. Dr Karp sprzedaje produkt, który jest bardzo drogi, ale podczas jednej rozpaczliwej nocy prawie się załamaliśmy i wypróbowaliśmy miesięczny wynajem. Jednakże, inne produkty, które kupiliśmy, działały dobrze.

Produkt, który sprawdził się dla nas najlepiej: Prosta huśtawka Graco.
Mimo że z tej huśtawki mieliśmy tylko 3–5 miesięcy użytkowania, Powiedziałbym, że warto, zwłaszcza jeśli masz wyjątkowo wybredne dziecko. Nasze dziecko kochało swoją huśtawkę, szczególnie w pierwszych dniach. Owijaliśmy go, umieść go w huśtawce na najwyższym poziomie, i podgłośnij głośne dźwięki. Te łzy zamieniły się w zmęczone oczy w mgnieniu oka i znów mogliśmy spokojnie zjeść obiad. nie jest zalecany do dłuższego spania, ale inaczej, to jest wspaniałe.

S numer pięć:

Przy piersi

To S było najmniej kojącym z 5 S mojego syna. Sformułuję:Nieodżywcze ssanie było najmniej kojącym S dla mojego syna. Na początku wziął smoczek, ale od tego czasu nie był zbytnio zainteresowany jednym - chociaż odkrył, jak kojące potrafią być jego palce. Ale już, z drugiej strony, ssanie składników odżywczych było dla niego mocnym S. Jeśli Twoje dziecko bierze smoczek, kiedy już został mocno owinięty i dodano głośne szuranie i kołysanie, uzupełnij go jego ulubionym łakocikiem. To wisienka na torcie.

Produkt, który sprawdził się dla nas najlepiej: Phillips Avent Soothie (lub dowolna marka preferowana przez Twoje dziecko).
Pierwotnie, mieliśmy smoczki do różnych miejsc w domu. Jeden w naszym pokoju. Jeden w jego pokoju dziecinnym. Jeden w salonie. Dwie w kuchni. Jeden w torbie na pieluchy. Jeden w pojemniku na pieluchy. Żartowaliśmy, że smoczki są w niewłaściwym miejscu. „Co robi binky z drugiego piętra w torbie na pieluchy? To jest koszmar, ” krzyczelibyśmy kpiącym, gniewnym głosem. Szkoda, że ​​mój syn bardzo szybko stracił zainteresowanie smoczkiem. Na wszelki wypadek wciąż mamy je na swoich miejscach.

Spróbuj spać 5 „S”

5 „S” i produkty, o których wspomniałem, naprawdę pomogły mojemu synowi i mnie przetrwać te nerwowe wieczory i noce, kiedy trudno było spać. Czasem, wystarczyły pierwsze dwie litery „S”, żeby uspokoić lub uśpić mojego syna. Inne dni, potrzebowaliśmy wszystkich pięciu. Kiedy zrobisz dobrze, 5 „S” ratują życie i są rekomendacją numer jeden dla każdego, kto spodziewa się dziecka. Powodzenia!

Czy próbowałeś 5 „S” dr Karpa na sen? Daj nam znać w komentarzach, co zadziałało dla Ciebie.

Nasze kolejne recos:Przeczytałem wszystkie książki o śnie dziecka, więc nie musisz

  • Pod koniec lata, kiedy minęły miesiące odkąd dzieci w klasie narastające oczekiwanie na nowy rok szkolny może wywołać lawinę uczuć — od podekscytowania, przez nerwowe motyle, po pełny niepokój. To oczywiście naturalne, że dzieci odczuwają te emocje,
  • Ponieważ szkoły są zamykane, obowiązkowe kwarantanny i sklepy spożywcze kończą się w całym kraju, bycie rodzicem jest przerażające. Mamy poważne zmartwienia:zapewnienie bezpieczeństwa naszym dzieciom, utrzymanie pracy i zaopatrzenie łazienek w papier
  • Czy słyszałeś o rodzinie, która zadała nianiom ankietę zawierającą 65 pytań, zanim nawet spotkała się z kandydatami – wszystko na dwa dni w tygodniu? Niedawno byłem w podobnej szaleńczej łodzi szukania niani. Właśnie rozpocząłem swoją nową pracę tu