Uspokajające słowa o porodzie w czasie kryzysu

Zapytałem czytelników, którzy rodzili w mniej niż idealnej sytuacji, czy mają jakąś radę dla kogoś, kto stoi przed takim samym wyzwaniem.

Narodziny w kryzysie

Oto kilka wspaniałych słów zachęty dla osób, które mogą stanąć w obliczu porodu, którego nie planowały.

Panika nigdy nie pomaga.

„Właśnie urodziłam swoją drugą 2 dni temu podczas tej pandemii. Mój pierwszy urodziłem tuż przed 100-letnią powodzią w moim mieście. Spodziewaj się wielu planów awaryjnych, a następnie oczekuj, że się zmienią. Panika nigdy nie pomaga. Staraj się zachować spokój i pamiętaj o byciu obecnym, nie martw się o jutro. Praca z maską nie jest tak zła, jak myślałem, ale nadal jest do bani. Możesz to zrobić, nawet jeśli twoja partnerka lub doula nie mogą tam być.

Nie przejmuj się emocjami.

„Urodziłam sama po tym, jak ojciec mojego syna nawiedził mnie duchem. Chociaż miałem trochę więcej czasu, żeby się do tego przygotować… to powiem. Poród to mniej niż idealne sytuacje, które są najbardziej wzmacniającą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobisz. Bądź całkowicie w porządku z wieloma emocjami. Po prostu wypuść to wszystko! Osobiście, Zdecydowałem się nie mieć osoby wspierającej, ponieważ musiałem być w stanie uwolnić każdą emocję bez wstydu. Kobiety są absolutnie niesamowite i możesz to zrobić.”

Po prostu bądź delikatny.

„Urodziłam dziecko 2 miesiące po opuszczeniu mojego agresywnego męża. To było, pomimo narodzin mojej córki, jeden z najgorszych dni w moim życiu z powodu wszystkich emocji, z którymi miałem do czynienia, oprócz fizycznego bólu, itd. moją największą radą jest być dla siebie delikatnym. Wstydziłem się, że nie jestem stoicki i „silny” – że płakałem podczas porodu, opłakiwać rodzinę, której pragnęłam i że robię to sama. Chciałem to zrobić bez narkotyków, ale pod koniec uległem – po prostu nie mogłem dobrze poradzić sobie z fizycznym bólem, gdy mój stan psychiczny był tak obciążony i nie miałem wsparcia. Po prostu bądź delikatny. Pozwól sobie być smutnym”.

Opłakuj stratę oczekiwanych.

„Najlepszą radą, jaką otrzymałem po traumatycznym porodzie mojego najstarszego syna, było pozwolić sobie opłakiwać stratę tego, czego się spodziewałem. Bądź smutny, że sytuacja nie była taka, jak myślałeś, że będzie. Bądź smutny, że twój plan porodu nie poszedł zgodnie z oczekiwaniami. Bądź smutny, że nie miałeś idealnego porodu. Ale potem przejdź od tego. Skoncentruj się na nowej rzeczywistości sytuacji, skup się na swoim zdrowiu, skupić się na dziecku. Nie daj się przytłoczyć, rozmawiać o swoich emocjach i obawach, porozmawiaj o wszystkich rzeczach, o których myślałeś, że się wydarzą, a których nie zrobiłeś, i porozmawiaj o wszystkich rzeczach, które poszły dobrze pomimo sytuacji. Staraj się być uziemiony.

Ogromne wzloty i upadki.

„Mieliśmy nasze pierwsze dziecko 4 tygodnie wcześniej podczas SARS i byliśmy w kryzysie. Dowiedzieliśmy się, że dziecko jest naruszone, że moje ciśnienie gwałtownie rośnie, a następnie, że nasza córka waży 2 funty.

Pozwól, że powiem ci, że wszystko, co mogło pójść źle, poszło nie tak, zostaliśmy zaplanowani na awaryjną sekcję C, ale nasza mała wojowniczka powiedziała, że ​​nie ma mowy i zdecydowała, że ​​nie czeka. Urodziła się drobna, ale zdrowa i w związku z tym, jak mała była, musiała przez miesiąc pozostać w szpitalu podczas SARS. Musiałem zostać przez tydzień.

Powiem ci, że podczas porodu w kryzysie są ogromne wzloty i upadki, ale powiem, że pielęgniarki, lekarze, wszyscy pracownicy byli niesamowici. Procedury, które podjęli, zapewniły nam bezpieczeństwo, uchronił Kailey w bezpiecznym miejscu. Trudno było nie mieć wizyty u rodziny, ale moja mama zorganizowała, aby ludzie przywozili jedzenie na froncie lub dawali je ochroniarzom. Przyjaciele podrzucali nam listy i małe obrazki lub czasopisma. Nigdy nie zapomnimy przejść SARS z dzieckiem, ale jest zdrowa i piękna, a my przeżyliśmy to wszystko. To historia, której nigdy nie zapomnimy”.

Możesz zrobić wszystko, kiedy musisz.

„Mój mąż został wysłany. Pojechałem do szpitala w czynnej pracy, skończyło się traumatycznym porodem, potrzebował transfuzji krwi, a 2 dni później odwiozłem mnie i dziecko do domu. Byłam sama przez to wszystko, z wyjątkiem kilku niesamowitych pielęgniarek. Zawsze mówiłem, że możesz zrobić wszystko, kiedy musisz, i nie było inaczej. To było do dupy, ale potem jest po wszystkim i odkrywasz prawdziwą siłę, o której nie wiedziałeś, że masz. Poza tym dziecko jest największą nagrodą, jaką możesz zabrać do domu, gdy przechodzisz przez taką sytuację”.

Wielkie zdjęcie.

„Miałam 2 porody, które nie poszły zgodnie z planem. Żałuję, że nie wiedziałam wtedy, że smutek i rozczarowanie będą niczym w porównaniu z radością obserwowania dorastania moich dzieci”.

Skup się.

„Weź to chwila po chwili i skoncentruj się na zdrowym dziecku, w przeciwieństwie do wszystkich dodatkowych rzeczy z zewnątrz. miałam nagłe cesarskie cięcie, ze względu na łożysko przednie, moje dziecko było 4 tygodnie za wcześnie, więc zdecydowanie czułam, że straciłam wszelką kontrolę. Ale skupiając się na tym, co najlepsze dla mojego dziecka i dla mnie, przeszedłem przez to, i choć bolesne, Miałem zdrową córeczkę, które w końcu, to wszystko, co się liczyło. Bądź silny, bądź bezpieczny, bądź elastyczny w zakresie zmian i przyjmowania nowej historii w miarę jej rozwoju”.

Puść normalność.

„Nasz trzeci urodził się, gdy mój mąż był za granicą – a ona miała pięć tygodni, kiedy wrócił do domu. Moja jedyna rada to „porzucić to, co inni mówią, że jest normalne”. To twoja historia. Rzadko jest coś idealnego lub idealnego, i robisz to w tym czasie, ponieważ możesz sobie z tym poradzić. Historia każdego jest inna – twoja właśnie miała poważny zwrot, który ostatecznie sprawi, że ludzie okażą ci szalony szacunek. Masz to.

Jest tak, jak jest.

„Moja ciąża bliźniacza zaowocowała HELLP w 29. tygodniu. Pamiętam, że kiedy w bożonarodzeniowy poranek wjeżdżałem do mojego c-sekcji o 2:00 nad ranem, pomyślałem sobie:„to nie jest plan i nie jest idealny, ALE to są narodziny twoich dzieci. Zapamiętaj ten moment”. Często to powtarzałem podczas naszego pobytu na OIOM-ie, „to nie jest ideał, ale tak właśnie jest i będziesz chciał o tym pamiętać”. Postanowiłam objąć słodyczą zamiast trwać w smutku (nie mówiąc, że nie miałam dni smutku i litości).”

Jesteś wystarczająco silny.

„Podczas rozmowy telefonicznej z onkologiem mojego męża byłam oceniana podczas porodu i porodu, kto polecał opiekę hospicyjną dla mojego męża, który zmarł trzy dni później. Moje słowa zachęty są takie, że to w porządku czuć się oszukanym z powodu tego, jak wyglądała ciąża i poród, ale nawet jeśli jest to przerażający lub traumatyczny czas, jesteś wystarczająco silny, by przez to przejść, bo masz o kogo walczyć, być silnym. Przykro mi z powodu matek, które w tym czasie niosą ze sobą brzemię strachu, ale przygotowuje cię trochę bardziej na chaos macierzyństwa – możesz poczuć się wzmocniony tym, co już przezwyciężyłeś”.

Co byś dodał?

Czy jest jakaś rada, której udzieliłabyś komuś, kto będzie rodzić w sytuacji kryzysowej?

Nasze kolejne reco:sposoby na powiedzenie, „Nie dotykaj mojego dziecka”

fot. dzięki uprzejmości Alice Sibley