Mama mówi, że antyazjatycki rasizm sprawił, że jej 4-latek boi się być „chińczykiem publicznie”

Mama mówi o rosnącym zagrożeniu antyazjatyckim rasizmem i przemocą oraz o tym, jak wpłynęło to na jej młodą chińską córkę. Mama, która odwiedza Sparrow Marie na Facebooku, niedawno podzieliła się surowym spojrzeniem na sposób, w jaki antyazjatycka retoryka związana z COVID-19 wpływa na rodziny każdego dnia. Marie następnie emocjonalnie zaapelowała do swoich przyjaciół i sąsiadów, by przeciwstawili się nienawiści.

„To jest post uświadamiający” — pisze. „Proszę powstrzymać się od nazywania COVID-19„ chińskim wirusem ”. W ciągu ostatnich kilku miesięcy zaobserwowano poważny wzrost ksenofobii i rasistowskiej agresji wobec osób pochodzenia azjatyckiego. Język taki jak ten sprawia, że ​​ludzie czują się bardziej komfortowo, robiąc z Azjatów kozły ofiarne i wyładowując na nas ich strach i agresję”.

Marie mówi, że jej 4-letnia córka zauważyła zmianę w traktowaniu jej przez nieznajomych. „Jest naturalnie przyjazna i ekstrawertyczna, uwielbia przedstawiać się ludziom i nawiązywać rozmowy” – pisze mama. „Ale ostatnio te uśmiechy i fale zniknęły, zastąpione przez grymasy i nieskrywaną wrogość. Te przyjazne odpowiedzi stały się słowami bolesnymi. A ona boi się pokazywać swoją twarz, kiedy idziemy do sklepu spożywczego, na wypadek, gdybyśmy zwrócili uwagę na to, że jesteśmy Chińczykami w miejscach publicznych”.

Niestety, nieprzyjemne spojrzenia nie są jedyną rzeczą, której mama i jej córka doświadczają, kiedy wychodzą z domu. Opisuje kilka niepokojących przypadków, w których była nękana i straszona z powodu swojej rasy. „Kilka tygodni temu mężczyzna stanął mi przed twarzą w alejce z makaronem i powiedział, że mamy dużo nerwów, gdy możemy „zarażać przyzwoitych ludzi” — wspomina. „W zeszły weekend kobieta nazwała nas wirusem i powiedziała, żebyśmy wracali skąd przyszliśmy, a następnie próbowała ukraść z naszego koszyka jedną butelkę mydła do rąk”.

Marie mówi, że pierwotnie napisała swój post rok temu, kiedy pandemia COVID-19 dopiero się zaczynała. Niestety, nadal jest to prawdą, a ona dzieli się tym ponownie w świetle niedawnej masowej strzelaniny w Gruzji, w której zginęło sześć Azjatek i dwie inne. „Chciałabym, żeby to dzisiaj było mniej aktualne” – pisze. „Wydarzenia z zeszłego roku, a nawet z tego tygodnia, jasno pokazały, że ta wiadomość jest nadal aktualna”.

Niedawny raport Stop AAPI Hate, organizacji non-profit, która śledzi przypadki nienawiści i dyskryminacji przeciwko Amerykanom pochodzenia azjatyckiego i mieszkańcom wysp Pacyfiku, pokazuje, że od 19 marca 2020 r. zgłoszono prawie 3800 przypadków rasizmu antyazjatyckiego. 28 lutego 2021 r. Ponad 68% incydentów dotyczyło nękania słownego, a 11,1% dotyczyło napaści fizycznej. Według danych Azjatki zgłaszają incydenty nienawiści 2,3 razy częściej niż Azjaci.

W weekend tysiące ludzi w Stanach Zjednoczonych zebrało się, by zaprotestować przeciwko przemocy i rasizmowi wobec społeczności azjatyckiej.

W samym Nowym Jorku podczas protestów zgłoszono pięć nowych ataków na Amerykanów pochodzenia azjatyckiego, przy czym co najmniej cztery z nich zostały zbadane jako możliwe przestępstwa z nienawiści. W jednym przypadku 37-letnia matka została zaatakowana i uderzona pięścią w głowę w drodze na protest.

Utrzymująca się fala przemocy sprawiła, że ​​wielu Amerykanów pochodzenia azjatyckiego czuje się odizolowanych i przerażonych. W odpowiedzi na kryzys prezydent Biden wezwał kongres do uchwalenia ustawy o przestępstwach z nienawiści COVID-19, która zwiększy nadzór Departamentu Sprawiedliwości nad przestępstwami z nienawiści związanymi z koronawirusem i zapewni wsparcie organom ścigania prowadzącym dochodzenia w sprawie tych przestępstw.

Rodzice tacy jak Marie domagają się zakończenia przemocy i gróźb, i wzywają wszystkich, których znają, do stania w obronie Amerykanów pochodzenia azjatyckiego w ich społecznościach. „Nie jesteśmy puentą, stereotypem ani kozłem ofiarnym” – pisze na Facebooku. "Jesteśmy ludźmi. Nienawiść i prawo muszą się skończyć. Nie masz prawa odebrać nam życia z powodu swojej irracjonalnej nienawiści”.