Gdy rodzice płaczą

Wszyscy pytają o to samo, gdy masz bliźnięta:„Co robisz, gdy płaczą w tym samym czasie?” Odpowiedź jest taka, że ​​próbujesz tych samych rzeczy, które robisz z jednym trzymaniem dziecka, kołysaniem, karmieniem i krzyżowaniem palców. A są chwile, kiedy żadna z tych rzeczy nie działa…

Kiedy moje dzieci były małe, była taka noc, kiedy mój słodki 22-miesięczny syn miał lęki nocne, a moje bliźniaki miały 4 miesiące; wciąż malusieńkie dziewczyny wstają przez całą noc, żeby coś zjeść. Po ukojeniu mojego syna z powrotem do snu, wstał z łóżeczka i nieumyślnie zamknął się w swoim pokoju. Kiedy zdał sobie sprawę, co się stało, zaczął krzyczeć ze strachu. Oczywiście był to dokładnie moment, w którym bliźnięta obudziły się na karmienie o pierwszej w nocy.

I oczywiście mały klucz, którego używamy do otwierania zamkniętych drzwi, wpadł za framugę.

I oczywiście zapasowy klucz padł za drugą framugę.

I oczywiście mój mąż podróżował do pracy.

Cała trójka moich dzieci krzyczała i płakała. Krzyki ze strachu, z głodu, z zamętu. Krzyczały nie wiedząc, gdzie jest mama i czy kiedykolwiek przyjdę ich pocieszyć. Potem zdali sobie sprawę, że ich rodzeństwo krzyczy, co doprowadziło do większej histerii. Troje dzieci w czerwonym alarmie krzyczących w panice w środku nocy to bardzo szczególny rodzaj tortur rodzicielskich.

Więc co robisz? Pomóc zmartwionemu maluchowi bez możliwości szybkiego wydostania się z pokoju? Albo rozpocząć godzinny cykl karmienia głodnych bliźniąt? Wybrałem też to, co mogłeś wybrać - biegnij do garażu i wyrzucaj losowe szuflady, aż znajdę coś, co otworzy drzwi, żeby wyrwać syna z pokoju. Potem trzymałem go tak mocno, jak tylko mogłem, wykonując najgorszą na świecie robotę, przygotowując jedną ręką dwie butelki dla dwojga niemowląt.

Dzielę się tym z wami, ponieważ nawet kiedy staramy się jak najlepiej, czasami wciąż jest najgorsze. Pomimo naszych najlepszych starań, aby uspokoić, nasze dzieci płaczą godzinami. Nawet po przygotowaniu się do karmienia dziecko może potrzebować mleka modyfikowanego. A jeśli śpimy pozbawieni snu do punktu dosłownych tortur, być może będziemy musieli umieścić dziecko w bezpiecznym łóżeczku, podczas gdy my, rodzice, będziemy wypłakiwać go według własnej wersji.

Faktem jest, że wiele momentów rodzicielskich jest nie do wygrania. Ale jeśli trzymamy wszystkie nasze dzieci blisko siebie w środku nocy lub w inny sposób, to prawie zawsze wystarczy.