Zestresowane mamy spotkały się na polu, żeby krzyczeć, co w zasadzie podsumowuje obecne życie

Jeśli stres związany z przeżyciem pandemii sprawił, że chcesz się poddać i krzyczeć, nie jesteś sam. Kilkanaście matek z okolic Bostonu spotkało się niedawno na pustym polu w spokojny wieczorny weekend, żeby to zrobić. Sarah Harmon, terapeutka i nauczycielka jogi, która założyła grupę wellness School of Mom, zorganizowała spotkanie „primal scream”, aby matki mogły wyrazić swój niepokój i frustrację z powodu wszystkiego, z czym borykają się przez ostatnie dwa lata z powodu COVID.

„Tak dobrze było krzyczeć z tą grupą kobiet na linii 50 jardów” – pisze Harmon w poście na Instagramie o tym wydarzeniu. „Krzyczeliśmy. Wykrzyczeliśmy (dużo) wulgaryzmów. A potem się roześmialiśmy. I to jest piękno pozwalania sobie na odczuwanie i wyrażanie emocji. Poruszasz się po nim, aby znaleźć nowy po drugiej stronie, taki jak ulga, spokój i/lub radość”.

Harmon po raz pierwszy wpadł na pomysł zorganizowania „pierwotnego krzyku” w zeszłym roku. Była gospodarzem pierwszego grupowego wydarzenia z krzykiem w marcu 2021 r., Ale to ostatnia wycieczka, która odbyła się 13 stycznia 2022 r., zyskała popularność i pochwały od innych rodziców online.

„Jako pracująca matka mogę całkowicie utożsamić się z potrzebą wykrzyczenia tego wszystkiego”, pisze jedna z mam na Twitterze. „Myślę, że zorganizowany pierwotny krzyk jest dla wszystkich, którzy chcą uczestniczyć (mama, tata, dziadkowie, pracownicy, wszyscy).”

„Jeśli będziesz mnie potrzebować, będę na polu” – dodaje inna osoba.

Harmon, mama dwójki dzieci w wieku 3 i 5 lat, mówi New York Times, że użyła świecących różdżek swoich dzieci, aby przeprowadzić każdą rundę krzyków podczas imprezy. Uczestnicy krzyczeli przez pięć rund, podzielonych na sekcje na normalne krzyki, przekleństwa na wszystkich i dodatkowy krzyk dla wszystkich matek, które nie mogły tam być.

Zorganizowała krzyk, ponieważ tego potrzebowała i wiedziała, że ​​inne mamy też to robią. „Wiedziałam, że wszyscy musimy się spotkać i wspierać się nawzajem w naszej wściekłości, oporze i rozczarowaniu” – pisze na Instagramie.

Ostatnia faza pandemii była szczególnie trudna dla rodziców. Szkoły i przedszkola podlegają ciągłym zmianom, ponieważ walczą z szerzącymi się przypadkami COVID i niedoborami personelu. Ponadto dzieci poniżej 5 roku życia nadal nie mają zatwierdzonej szczepionki i chorują w bardzo wysokim tempie. Co więcej, miliony matek zostały również zmuszone do opuszczenia siły roboczej i stoją w obliczu rekordowego poziomu wypalenia.

Mamy nie mogą zmienić stanu pandemii, bez względu na to, jak bardzo mogą tego chcieć, ale wydarzenie pierwotnego krzyku Harmona oferuje przynajmniej oczyszczający sposób na przepracowanie niektórych wściekłości i stresu, które ludzie teraz odczuwają. Zainspirował nawet innych w całym kraju do zorganizowania własnych pierwotnych krzyków. W Nowym Orleanie grupa matek gościła 22 stycznia swojego naśladowcę #MomScream.

„Krzyk to intuicyjny, naturalny sposób na wyrzucenie z ciała intensywnych emocji, takich jak wściekłość”, mówi Harmon. „Dawanie sobie pozwolenia na krzyczenie, zwłaszcza w społeczności innych matek, które to dostają, może być niesamowicie uzdrawiające”.


  • Odkąd w ciągu ostatnich 5 lat trójka dzieci zaczęła spożywać pokarmy stałe, Przeczytałam te nowe zalecenia dotyczące żywności dla niemowląt i skoczyłam z radości dla wszystkich nowych mam. Wprowadzenie do jedzenia wydawało mi się bardzo przerażającą
  • Dzieci są dotknięte wszystkim, co dzieje się z nimi i ich rodzinami. Jeśli martwisz się o własne bezpieczeństwo, lub dla Twojego malucha, nie bój się prosić o pomoc. Nadużycia występują we wszystkich kulturach, we wszystkich przedziałach ekonomi
  • Znalezienie odpowiedniej niani do opieki nad dziećmi nigdy nie jest łatwą pracą. Musisz zatrudnić kogoś, kto może je pielęgnować i opiekować się nimi tak, jak chcesz. Praca staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy szukasz niani do zamieszkania —