Nauczyciel wali rodziców przyłapanych na paleniu, piciu i rozbieraniu się podczas nauki online

Nauczyciel z Florydy ma dość sposobu, w jaki zachowują się rodzice, gdy ich uczniowie uczą się online. Edith Pride, nauczycielka w Boca Raton Elementary School, w zeszłym tygodniu wzięła mikrofon na spotkaniu rady szkolnej, aby wygłosić wykład dla rodziców, którzy, jak mówi, pojawiają się w tle rozmów Zoom swoich dzieci, palą, piją, mają na sobie staniki i bieliznę . Jej ogniste przemówienie wzbudza wiwaty innych nauczycieli, którzy twierdzą, że mają do czynienia z dokładnie tymi samymi problemami.

"Rodzice, proszę, upewnijcie się, że macie odpowiednie ubranie, kiedy idziecie za komputerem swojego dziecka, ponieważ widzieliśmy je w szufladach, stanikach i wszystkim innym", powiedziała Pride podczas publicznego uwagi. „Pamiętaj, że wszystkie dzieci są przy komputerze i mogą słyszeć Twoje prywatne rozmowy, więc spróbuj użyć odpowiedniego języka. Bez przeklinania. Powiem przeklinanie, ponieważ jeśli nie powiem żadnych wulgaryzmów, mogą nie wiedzieć, o czym mówię”.

Pride wezwał również rodziców, których przyłapano na piciu kamery i trzymaniu „dużych stawów”, gdy pomagają swoim dzieciom. „Rodzice, kiedy pomagacie dzieciom przy komputerze, proszę nie pojawiajcie się z dużymi stawami w dłoniach i papierosami” – powiedziała. „O tak, widzieliśmy to wszystko”.

Jej komentarze wywołały śmiech wśród tłumu na spotkaniu, a jeszcze więcej śmiechu i współczucia od nauczycieli online. Jeden z użytkowników Facebooka, który udostępnił wideo ze spotkania, napisał:„Ktoś musi znaleźć Edith z Boca Raton Elementary i przytulić ją od wszystkich nauczycieli! Po prostu może być moją nową bohaterką!”

„To ciekawe, że WSZYSCY mamy do czynienia z tą samą rzeczą, nawet w innym stanie” – pisze jedna osoba w komentarzu do tego posta. „Wczoraj rozmawialiśmy z uczniami o tym, jak wstawać z łóżka, nosić odpowiednie ubrania i nie bawić się w tle, gdy Twoje dziecko się uczy!”

Chociaż lekcja etykiety rodzicielskiej Pride spotkała się z pochwałami nauczycieli, wywołała mieszane reakcje ze strony matek i ojców. W dyskusji na stronie Boca News Now na Facebooku niektórzy rodzice wyrazili irytację, że nauczyciele mówią im, co mają robić w ich własnych domach.

„Płać MOJE rachunki i ubrania, a potem możesz mi powiedzieć, w co się ubrać” — pisze jedna osoba. „Prawdopodobnie nawet wtedy nie, ale możesz spróbować. Co jest nie tak z ludźmi? Nie wiedzą, że może mamy schorzenia, a może źle się czujemy lub po prostu potrzebujemy dnia. Boże, nie wchodzimy do twojego domu i nie oceniamy, co masz na sobie”.

Inny komentator dodaje:„To nie jest klasa nauczyciela. To domy uczniów. Dopóki nie otworzysz szkoły, zamknij się. W najgorszym przypadku jesteście najeźdźcami w ich domach. W najlepszym razie jesteście gośćmi. Goście nie dyktują w domu zasad… A jeśli chodzi o picie alkoholu rano, to czy tata pracuje na nocną zmianę? Czy to się w ogóle wydarzyło? Moje dzieci są dorosłe i cieszę się. Wszyscy musicie pozostać na swoim pasie”.

Chociaż zrozumiałe jest, że rodzice nie chcą, aby nauczyciele tworzyli dla nich zasady domowe, należy również pamiętać, że nauczyciele nie są dokładnie „gośćmi”. Zapisując się na kształcenie na odległość, rodziny zgodziły się, że przynajmniej pod pewnymi względami część ich domu funkcjonuje jako sala lekcyjna w określonych godzinach dnia. To trudna sytuacja, a rodzice i nauczyciele wydają się mieć trudności z określeniem oczekiwań wobec tej nowej granicy nauki.

Przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego wielu rodziców było oburzonych, gdy okręg szkolny stanu Illinois próbował wprowadzić zasady dotyczące ubioru dla uczniów uczestniczących w nauce na odległość. Przepisy zabraniały wszelkiego rodzaju spodni od piżamy, czapek i kapturów. Wielu rodziców, a nawet niektórzy nauczyciele, uważali, że zasady dotyczące ubioru są zbyt surowe. Ale jeśli chodzi o inne wytyczne, takie jak niepicie rodziców, niepalenie lub przeklinanie w pobliżu „klasy”, czy to jest nierozsądne?

Pandemia sprawiła, że ​​trudna praca stała się jeszcze trudniejsza dla nauczycieli. Uczą uczniów na zupełnie nowe sposoby, rozwiązywanie problemów na bieżąco i starają się zaspokoić różnorodne potrzeby każdego dziecka w bardzo ograniczonym otoczeniu. Podobnie wielu rodziców żongluje wieloma harmonogramami nauczania na odległość, swoimi pracami i innymi małymi dziećmi lub obowiązkami opiekuńczymi.

Będą wpadki i nikt nie może winić rodzica za to, że nie zdał sobie sprawy, że klasa Zoom może zobaczyć ich spodnie od piżamy lub przypadkowo powiedzieć „gówno” podczas próby znalezienia przycisku wyciszenia . Ale przemówienie Pride przypomina, że ​​nauczyciele i rodzice muszą ze sobą współpracować. To chaotyczny, niedoskonały rok szkolny, ale to jedyne rozwiązanie, jakie mamy w tej chwili, i wszyscy odgrywamy kluczową rolę w pomaganiu dzieciom w uzyskaniu wsparcia, którego potrzebują w tym trudnym czasie.