Rodzice wysyłają nastolatków z pozytywnym wynikiem na COVID-19 do szkoły i rozwścieczają społeczność

Dzieci powracające do szkoły podczas pandemii COVID-19 robią, co w ich mocy, aby ćwiczyć dystans społeczny, nosić maski na twarz i pozostać w domu, jeśli były narażone na wirusa lub wykazują objawy. Niestety nie każda rodzina decyduje się na przestrzeganie tych wytycznych. Blisko 30 uczniów szkół średnich zostało poproszonych o poddanie się kwarantannie w szkole średniej w Attleboro w stanie Massachusetts po tym, jak nastolatek wrócił na zajęcia pomimo pozytywnego wyniku testu na COVID-19.

Co wydarzyło się w Attleboro

Burmistrz Attleboro Paul Heroux potwierdza CNN, że uczeń został przetestowany pod kątem wirusa 9 września i uzyskał pozytywny wynik 11 września. Podczas gdy Centers for Disease Control and Prevention (CDC) zaleca COVID-19 pacjenci izolują się przez co najmniej 10 dni po pozytywnym teście lub wystąpieniu objawów wirusa, chory uczeń wrócił do szkoły 14 września, zaledwie pięć dni po badaniu.

Łącznie 28 uczniów miało kontakt z zarażonym nastolatkiem i są teraz poproszeni o poddanie się kwarantannie w domu przez dwa tygodnie. Heroux mówi CNN, że rodzina chorego studenta twierdzi, że lekarz dał im prawo do powrotu na zajęcia, ale nie widzi żadnych dowodów na poparcie tego twierdzenia.

„Konieczne jest, aby rodzice trzymali swoje dzieci w domu, jeśli są one nosicielami COVID”, pisze w oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie na Facebooku. „Dodatkowo, jeśli wyniki badań są w toku, dzieci powinny pozostać w domu. Jeśli dzieci wykazują jakiekolwiek objawy COVID-19, prawdopodobnie powinny przejść test. Jeśli ktokolwiek miał kontakt z osobą potwierdzoną przez COVID-19, najlepiej skontaktować się z pielęgniarką szkolną lub miejską, aby omówić różne sytuacje i co zrobić”.

Jak zareagowała społeczność

Wielu rodziców Attleboro jest złych, że chore dziecko zostało wysłane do szkoły. W dyskusji na postach Heroux na Facebooku ludzie krytykowali rodziców nastolatka, a nawet żądali zapłaty grzywny lub poniesienia innych konsekwencji.

„To było nierozsądne dla tej rodziny, aby świadomie wysyłać swoje dziecko do szkoły z COVID-19”, pisze jedna osoba. „Kto jeszcze w tej rodzinie go ma i komu jeszcze rozpowszechniają go w swojej społeczności, w sklepach spożywczych i u sąsiadów?”

Inna osoba zapytała:„Dlaczego rodzice nie są karani grzywną? Jeśli ktoś podróżuje do stanu, który nie znajduje się na liście niskiego ryzyka i nie poddaje się kwarantannie, to wydaje mi się, że kosztuje to 500 dolarów dziennie. Dlaczego nie ma kary dla rodzica wysyłającego dziecko do szkoły, o którym wiedzieli, że jest nosicielem wirusa COVID-19? Muszą być pociągnięci do odpowiedzialności!”

W Massachusetts odnotowano co najmniej 127 000 potwierdzonych przypadków COVID-19 i ponad 9200 zgonów. Heroux mówi również, że było „co najmniej pół tuzina innych przypadków ucznia, który pojawił się w szkole w Massachusetts w pierwszym tygodniu szkoły i świadomie był nosicielem wirusa COVID”. Nie każda instancja została zgłoszona do mediów.

Chociaż Heroux wzywa wszystkich uczniów do podjęcia środków ostrożności i pozostania w domu podczas choroby, zwraca również uwagę, jak trudno jest zapobiec transmisji COVID-19 w szkole.

„Wydział szkolny przedsięwziął wielkie środki ostrożności, aby zapewnić naszym 6000 uczniów jak największe bezpieczeństwo w danych okolicznościach”, pisze. „Ponadto miejski wydział zdrowia pracuje siedem dni w tygodniu i współpracuje ze stanowymi zespołami śledzącymi kontakty. Powiedziawszy to, zarówno kurator szkolny, jak i ja zgadzamy się, że ze względu na zwykłe prawdopodobieństwo, nie ma sposobu, aby zagwarantować, że wszyscy uczniowie w szkole są negatywni wobec COVID-19”.

Co to oznacza dla studentów w całym kraju

Incydent w Attleboro przyciągnął uwagę całego kraju, ponieważ jest to scenariusz, którego obawia się wielu rodziców, gdy dzieci wracają do szkoły. Podobne incydenty miały już miejsce w Connecticut i New Jersey, gdzie rodzice wysyłali dzieci do szkoły z oczekującymi się testami na COVID-19. W obu przypadkach dzieci otrzymały później pozytywne wyniki testów.

Jak bezpieczne będą dzieci w szkole, zależy od wielu czynników, w tym od środków zapobiegawczych stosowanych w poszczególnych szkołach oraz od liczby lokalnych przypadków COVID-19. Idealnie, każdy uczeń powinien postępować zgodnie z wytycznymi CDC i pozostać w domu, gdy jest chory, ale sytuację dodatkowo komplikują potrzeby i opinie poszczególnych rodzin.

Niektóre rodziny mogą pobłażać w kwestii wytycznych, ponieważ nie wierzą, że wirus stanowi zagrożenie. Około 32% respondentów w lipcowej ankiecie przeprowadzonej przez University of Pennsylvania Annenberg Public Policy Centre błędnie uważa, że ​​CDC wyolbrzymiło zagrożenie COVID-19. Nawet jeśli rodziny traktują wirusa poważnie, wielu rodziców albo pracuje, albo jest jednym z 13,6 miliona Amerykanów, którzy starają się znaleźć pracę, i mogą mieć ograniczony dostęp do opieki nad dziećmi, jeśli chore dziecko musi pozostać w domu.

Pandemia stanowi złożoną i trudną sytuację dla każdego rodzica, ucznia i administratora szkoły. Ta historia jest przynajmniej ważnym przypomnieniem, że nawet jedno chore dziecko może mieć duży wpływ na uczniów i otaczających ich nauczycieli w szkole. Odizolowanie się w domu nie jest łatwe ani wygodne dla nikogo, ale jest to najlepszy możliwy sposób na zapewnienie bezpieczeństwa innym.