Przejście z rodzica na nauczyciela w szkole domowej:czy masz kwalifikacje?

Przejście z rodzica na nauczyciela w szkole domowej:czy masz kwalifikacje?

Isabel Shaw

Rodzice często mi mówią:„Chciałbym uczyć moje dzieci w domu, ale nie sądzę, żebym miał odpowiednie kwalifikacje”. Inni rodzice są zaintrygowani nauczaniem w domu, ale nie wyobrażają sobie siebie jako rodziców i nauczyciel. Czy przeciętni rodzice mogą podjąć się ogromnej pracy, jaką jest edukowanie swoich dzieci? Czy lata specjalistycznego szkolenia nie są wymagane, aby zostać dobrym nauczycielem? Odpowiedź na oba te pytania brzmi „tak”. Jak to możliwe? Ponieważ nauka w domu bardzo różni się od nauki w klasie.

Kiedy moja najstarsza córka miała cztery lata, zastanawiałam się, czy pójść do szkoły domowej, czy wysłać ją do przedszkola. Wątpiłem w moją zdolność uczenia jej. Kiedy poprosiłem o radę Mela, tatę, który uczył w domu pięcioro swoich dzieci, powiedział:„Przetrwałeś bezsenne noce niemowlęctwa i dzieciństwa, nauczyłeś córkę mówić, odżywiać się, ubierać i zachowywać się właściwie. w końcu masz do czynienia z rozsądnym małym człowiekiem, prawdziwa zabawa bycia rodzicem zaraz się zacznie i nagle myślisz, że nie masz już kwalifikacji? Cóż, nigdy nie dotarła do przedszkola, a teraz, prawie dziesięć lat później, bardzo się cieszę, że posłuchałam rady Mel.

Założenie, że wyszkoleni profesjonaliści są jedynymi, którzy mają kwalifikacje do nauczania naszych dzieci, jest z historycznego punktu widzenia koncepcją stosunkowo nową. Około 1850 r. w Massachusetts wprowadzono obowiązek szkolny, a na przełomie wieków rodzice (często niechętnie) przekazali odpowiedzialność za edukację swoich dzieci państwu. Późniejsze badanie wykazało, że wskaźnik alfabetyzacji w Massachusetts wynosił 98 procent przed obowiązkową edukacją; po kształceniu obowiązkowym wskaźnik alfabetyzacji nigdy nie przekroczył 91 procent.

Aby uczyć w dzisiejszych salach lekcyjnych, nauczyciele z pewnością potrzebują lat specjalistycznego szkolenia. Duże grupy dzieci o różnych zainteresowaniach i umiejętnościach spędzają razem sześć lub siedem godzin dziennie, zapamiętując bloki często abstrakcyjnych informacji. John Taylor Gatto, nauczyciel roku z Nowego Jorku, podzielił się swoimi doświadczeniami w nauczaniu w Dumbing Us Down :„Zacząłem zdawać sobie sprawę, że dzwony i odosobnienie, szalone sekwencje, segregacja wiekowa, brak prywatności, ciągły nadzór i cała reszta narodowego programu nauczania zostały zaprojektowane dokładnie tak, jakby ktoś chciał zapobiegać dzieci od nauki."

Z drugiej strony dzieci uczące się w domu mają swobodę wyboru, kiedy, gdzie i jak się uczą. Jedynymi referencjami, jakich rodzice potrzebują do tego rodzaju nauczania, są silne pragnienie, aby pomóc swoim dzieciom osiągnąć doskonałość akademicką oraz wiara, że ​​ich dzieci mogą i odniosą sukces. Brzmi to jak prosty proces, ale jak rodzic może zostać dobrym nauczycielem?

Gatto wyjaśnia:„Musiałem porzucić pomysł, że jestem ekspertem, którego zadaniem jest napełnianie małych główek moją wiedzą i zacząłem badać, jak mogę usunąć te przeszkody, które uniemożliwiały wrodzonemu geniuszowi dzieci zebranie się. " Najlepszy sposób na osiągnięcie tego celu? „Zejdź z drogi dzieciom i daj im miejsce, czas i szacunek”.

Edukacja domowa, widziana w tym świetle, nie polega na tym, by rodzic został nauczycielem w tradycyjnym sensie. Chodzi o to, by rodzic stał się przewodnikiem i partnerem w procesie uczenia się. Skuteczna nauka w domu polega na obserwowaniu dziecka, podążaniu za jego wskazówkami i szanowaniu jego wyborów. Można to zrobić w ramach podstawowych przedmiotów, takich jak czytanie, matematyka i historia – po prostu robi się to kreatywnie.

Na przykład pamiętam, jak uczyłem się o wojnie secesyjnej, kiedy byłem w szkole. Otworzyliśmy nasze podręczniki historii, wykonaliśmy kilka czynności i spędziliśmy wiele godzin na zapamiętywaniu dużych bloków informacji. To było niesamowicie nudne, a po zdaniu testu w piątek niewiele pamiętałem z wojny secesyjnej.

Kiedy moja córka Jessica miała siedem lat, przeczytaliśmy serię książek o małej niewolnicy o imieniu Addy, która żyła podczas wojny secesyjnej. Opowiedziana z perspektywy dziewięcioletniej dziewczynki historia Addy zafascynowała Jessicę. Była wypełniona pytaniami i chciała dowiedzieć się więcej:„Dlaczego byli niewolnicy? Czym była kolej podziemna? Kim był Abraham Lincoln?”

Odpowiedzi na te i inne pytania znaleźliśmy w kolorowych książkach i edukacyjnych kasetach wideo w naszej bibliotece. Gotowaliśmy według przepisów z tamtego okresu i robiliśmy proste ubrania, które były (prawie) historyczne. Poszliśmy także na rekonstrukcję wojny secesyjnej – wraz z obozowaniem żołnierzy i gotowaniem jedzenia na otwartym ogniu. Ale co najważniejsze, dobrze się bawiliśmy. Nigdy nie musiałem jej niczego „uczyć”, a na pewno dużo się nauczyłem. Sześć lat później Jessica wciąż pamięta prawie wszystko, o czym mówiliśmy – teraz to prawdziwa nauka!


  • Jedną z najbardziej fascynujących części rozwoju niemowlęcia jest język – obserwowanie, jak Twoje dziecko odkrywa swój własny, niepowtarzalny głos, może być niesamowicie satysfakcjonujące. Kamienie milowe języka Oto kilka rozwoju języka kami
  • Po silnych opadach śniegu może być kuszące, by przytulić się do domu z kilkoma grami planszowymi i czajnikiem gorącego kakao — ale po dniu lub dwóch gorączka w kabinie staje się prawdziwa. Podczas gdy okazjonalny dzień spędzony przykucnięty może być
  • Migotanie tętnic lub AFib jest najczęstszą arytmią serca i może powodować zakrzepy krwi, zawał serca i udar. Według Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AHA) dotyka on ponad 2,7 miliona Amerykanów, a około 10 procent osób w wieku powyżej 80 l