Czy klapsy przygotowują dzieci do prawdziwego świata?

P Przestępczość wzrosła, odkąd nasze społeczeństwo zaczęło patrzeć z góry ci rodzice, którzy biją swoje dzieci. Teraz wydaje się, że dzieci myślą, że mogą robić, co chcą. Nie szanują władzy w domu ani w szkole. Myślę, że nie stosując tej formy dyscypliny wyrządzamy więcej szkody niż pożytku.

Nie zgadzam się z tym, że klapsy uczy dzieci bać się swoich błędów, ponieważ powodują ból i wstyd. Czy błędy nie przysparzają nam jeszcze bólu i wstydu jako dorosłym? Czy klapsów nie powinno się używać, aby odróżnić dziecko od zła i przygotować je do życia w prawdziwym świecie?

A Ani dzieciom, ani dorosłym nie należy wstydzić się za codzienne błędy, które popełniamy w życiu. Z pewnością nie powinniśmy być dla nich trafieni. Uważam, że dziecko potrzebuje poczucia wstydu i żalu za pewne wykroczenia i akty nieżyczliwości; jest to część zdrowego poczucia rozwoju moralnego i charakteru dziecka. Ale lanie nie przygotowuje dziecka na „ból”, który będzie musiał znosić jako dorosły, gdy popełnia błędy. Uczy go, że dorośli, nawet rodzice, mogą go bić, kiedy tylko chcą, jeśli im się nie podoba lub popełnia błędy.

Nie ma żadnych badań, o których wiem, że potwierdzałoby to stwierdzenie, że przestępczość wzrosła w wyniku potępienia przez rodziców klapsów jako produktywnej metody dyscyplinowania. W rzeczywistości wiele stanów nadal zezwala nauczycielom na wymierzanie kar cielesnych. Wszystkie rzetelne dostępne badania głoszą głośno, że jesteśmy narodem laniaków i to już od jakiegoś czasu. Powinniśmy pokazywać dzieciom dobro od zła, tworząc z nimi pełne miłości i szacunku relacje, a nie poprzez strach i kontrolę. Dyscyplina przychodzi poprzez nauczanie i zachęcające słowa, a nie przez nagrody i kary.