Syn narzeczonego jest agresywny

P Syn mojego narzeczonego jest bardzo agresywny i wymyka się spod kontroli. Bije i przeklina swoją matkę, opowiada o zabiciu mnie pistoletem i kopie dwie młodsze siostry. Jego matka odmawia dyscyplinowania go, ponieważ ma ADHD i był wykorzystywany seksualnie. Czy mylę się sądząc, że to tylko zachęca go do złego zachowania? Co mogę zrobić osobiście, a co razem z narzeczonym? A Wspominasz, że mówił o zabiciu cię pistoletem, co rodzi pierwsze pytanie:czy w środowisku jest broń? Jeśli tak, to priorytetem musi być upewnienie się, że nie ma do niego dostępu w żaden sposób.

Następnie grożenie śmiercią nie jest objawem ADHD. Dyscyplina może wydawać się oczywistym sposobem kontrolowania zachowania, ale prawdopodobnie nie będzie skuteczna, o ile wszyscy zaangażowani dorośli nie zgodzą się na strategię i konsekwentnie ją stosują.

Ta sytuacja może już minąć, że sama dyscyplina będzie rozwiązaniem. Zauważasz, że twój pasierb jest agresywny wobec swoich sióstr. Zdaję sobie sprawę, że ty i twój narzeczony nie macie pełnoetatowej opieki, ale kiedy dzieci są z tobą i ich ojcem, on ma wyraźny obowiązek chronić dziewczynki - i ciebie.

Wydaje się nierozsądnym oczekiwaniem, że możesz odegrać jakąś od razu decydującą rolę w sytuacji, w której główną odpowiedzialność ponoszą dwie inne osoby dorosłe. Czy chłopiec otrzymuje profesjonalną poradę lub inne leczenie? Czy ty i twój narzeczony spotkaliście się na ten temat z psychologiem? Gorąco zachęcam do rozpoczęcia tych kroków.


  • Poświęć chwilę i spróbuj sobie wyobrazić, jak wyglądałoby życie bez twojej opiekunki do dzieci, opiekunki zwierząt, nauczycieli przedszkolnych, niani lub korepetytora, sprzątacza domu, starszego opiekuna, personelu domu opieki itp. Niezależnie od teg
  • Praca jako opiekun jest satysfakcjonująca na wiele różnych sposobów. Masz elastyczny harmonogram i codziennie pomagasz ludziom. Ale jeśli Twoje konto bankowe wymaga dodatkowego wsparcia, skorzystaj z Care.com, aby zarobić więcej pieniędzy. Oto bliżs
  • Jeśli miałbym jednym słowem podsumować, jak to jest przejście od jednego dziecka do dwojga byłoby „nieustępliwe”. Wspaniale. Zachwycający. Pełen radości itp. Ale kropka nieubłagana. Jako mamie trójki dzieci często jestem pytana:„Czy to szaleństwo dod