Syn jest wybierany przez byłych przyjaciół

P Mój syn z piątej klasy zaczął mieć problemy z kilku chłopców w szkole. Kiedyś bawił się z tymi chłopcami, a teraz go czepiają. Mój syn nie biega szybko w szkole, a sport wydaje się jedynym sposobem, w jaki dziecko może się dopasować. Żyjemy w małej, 800-osobowej społeczności i nie ma dla dzieci zbyt wielu dodatkowych zajęć. Uwielbia komputery i gry wideo, a my ograniczamy mu na nich czas. Uwielbia grać w piłkę nożną, ale nie jest najlepszy. Więc chłopcy będą się z nim droczyć, jeśli się bawi, a jeśli nie bawi się, nazywają go przestraszonym kotem i dzieckiem. Rozmawiałem z nauczycielem, który powiedział, że będzie pilnował dzieci na przerwie. Ale mój syn nie chce, żeby porozmawiał z nimi dyrektor, ani żebym rozmawiał z ich rodzicami – czuje, że będą go bardziej dopadać. Ciężko jest widzieć mojego syna zranionego przez to – jak mogę mu pomóc? A Rodzicom bardzo trudno jest patrzeć, jak ich dzieci są wyśmiewane, ponieważ są uważane przez nielicznych za inne lub nie tak dobre. Możesz pomóc na kilka sposobów.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​rozmowa z rodzicami prześladowców nie jest dobrą opcją, chyba że znasz ich dobrze i masz pewność, że nie zaaprobują zachowania swoich dzieci. Molestowanie ma miejsce w szkole i to szkoła jest odpowiedzialna za powstrzymanie znęcania się.

Znęcanie się i nękanie powodują, że tak wiele dzieci nienawidzi szkoły, a czasami porzuca szkołę. Cieszę się, że starasz się znaleźć wyjście z tego dylematu. Myślę, że interwencja nauczyciela jest bardzo odpowiednim pierwszym krokiem. Czy w Twojej szkole istnieje program mediacji rówieśniczych lub czy pedagog szkolny może zorganizować taki program między Twoim synem a jednym z napastników? Gdyby taka mediacja miała miejsce, twój syn czułby, że bardziej panuje nad sytuacją i nauczyłby się, jak się bronić. Również napastnicy wiedzieliby, że to poważna sprawa.

Twój syn jest jak wiele dzieci w jego wieku, które wierzą, że interwencja dyrektora tylko pogorszy sytuację, a czasami może, jeśli nie zostanie odpowiednio potraktowana. Jednakże, jeśli mediacja nie działa lub szkoła nie może lub nie chce tego zrobić, uważam, że należy zaangażować dyrektora -- nie tylko z ostrzeżeniem, ale z pewnymi konsekwencjami dla napastników (w - zawieszenie domu lub cokolwiek, co szkoła ustanowiła w celu zastraszania). Szkoła ponosi moralną i prawną odpowiedzialność za zapewnienie każdemu dziecku bezpiecznego środowiska do nauki. Twój syn nie ma bezpiecznego środowiska i rozpoczyna proces rezygnacji.

Jeśli żadna z powyższych czynności nie zostanie zrealizowana przez szkołę lub jeśli nękanie i napaści fizyczne trwają nadal, wnieś oskarżenie przeciwko prześladowcom do funkcjonariusza ds. zasobów ucznia (policjanta) lub lokalnego wydziału policji.

W trosce o emocjonalne i fizyczne bezpieczeństwo twojego syna oraz o bezpieczną, niewrogą atmosferę dla wszystkich innych dzieci, masz pełne prawo wezwać szkołę do zbadania i być może zmiany sposobu, w jaki radzi sobie z dokuczaniem, wyzywaniem i wszystkimi innymi formami molestowania.