Kiedy mówisz dobrze (ale sprawy wciąż idą źle)

Powody 1 i 2

Kiedy mówisz dobrze (ale sprawy wciąż idą źle)

Dziesięć zwycięskich wskazówek dla rozwiązywania problemów

Poniższy fragment pochodzi z Jak powiedzieć to swoim dzieciom , przez dr Paula Colemana.

Nie ma doskonałych formuł, które rozwiążą każdy problem dziecka, ale kiedy zawodzą zdroworozsądkowe rozwiązania i kreatywne rozwiązania, prawdopodobnie źle zidentyfikowałeś problem. Modernizacja samochodu, aby działał lepiej, nie pomoże, jeśli problemem jest zła benzyna. Noszenie swetra, aby się ogrzać, jest w porządku, ale nie naprawia pieca.

Życie rodzinne jest skomplikowane. Ludzie szukają profesjonalnej pomocy, ponieważ ich wysiłki w celu rozwiązania pewnych problemów zawiodły i nie wiedzą dlaczego.

Kiedy rozsądne starania o wychowanie dzieci przynoszą odwrotny skutek, przeocza się coś fundamentalnego w tej sytuacji. Ten rozdział pomoże Ci zlokalizować winowajców i je naprawić.

Powody 1 i 2

Problem dziecka to naprawdę ukryty problem małżeński

Przybiera to wiele form. Jedna forma pojawia się, gdy rodzic skarży się na zachowanie dziecka (niechlujne, nieuważne, niewdzięczne, lekceważące itp.), ale rodzica najbardziej boli przekonanie, że jego współmałżonek również postępuje w ten sposób. Tak więc mężczyzna, który jest zirytowany niezdolnością żony do samodzielnego wykonywania codziennych prac domowych (takich jak przepalona żarówka lub opona o niskim ciśnieniu powietrza), może krzyczeć na córkę, gdy zachowuje się bezradnie. Jest naprawdę zły na swoją żonę. Żona, która myśli, że jej mąż bierze ją za pewnik, może mieć trudności, gdy dzieci jęczą, gdy ona próbuje zjeść lunch. Może niewłaściwie poradzić sobie z tą sytuacją, ponieważ jej frustracja z mężem nie zostanie rozwiązana.

Kiedy gniew jest źle skierowany na dzieci, krzyczenie na nie często odbywa się w zasięgu słuchu współmałżonka. „Czy dzieciaki, proszę, posprzątajcie swój bałagan? Ile razy mam wam powtarzać!” może być sposobem żony na krzyczenie na swojego partnera, aby pomagać w domu.

Czasami problemy z zachowaniem dziecka służą ukrytemu celowi. Daje współmałżonkowi pretekst do obwiniania o coś współmałżonka. „Widzisz, powiedziałem ci, że jesteś zbyt pobłażliwy (lub surowy) z dyscypliną. A teraz spójrz, co zrobił”. Kiedy różnice małżeńskie są denerwujące, ale nierozwiązane, rodzice mogą mieć mniejszą elastyczność w radzeniu sobie z problematycznymi zachowaniami swoich dzieci, a te zachowania mogą być kontynuowane.

Wreszcie, jeśli działania dziecka odwracają uwagę nieszczęśliwej pary od skupienia się na ich związku, działania mogą trwać pomimo uzasadnionych wysiłków, aby je rozwiązać. Na przykład dziecko, które ma wiele nierealistycznych lęków i obaw, może powstrzymywać rodziców przed dyskutowaniem (kłótnią o) obszarem konfliktu. Zamiast tego mogą skupić się na dziecku. Łącząc rodziców we wspólnej sprawie, dziecko może podświadomie nauczyć się rozwijać objawy.

Jesteś nadmiernie lub niedostatecznie zaangażowany w sprawy dzieci

Eksperci czasami używają słowa „uwikłany”, aby opisać nadmiernie zaangażowanego rodzica. Tacy rodzice mają dobre intencje, ale w rzeczywistości mają tendencję do nadopiekuńczości, tłumienia i tłumienia normalnego wzrostu. Czują się zaniepokojeni rosnącą niezależnością dziecka, ponieważ zagrożona jest ich własna rola. Tacy rodzice bardzo często wykorzystują empatię i starają się przekonywać swoje dzieci. To nie jest takie złe, ale zazwyczaj starają się rozumować w sposób, który jest nadopiekuńczy. Dzieci w takich przypadkach stają się bardziej zależne i dlatego wymagają większego zaangażowania rodziców, więc jest to samonapędzający się cykl. Niektóre dzieci buntują się i odsuwają od duszenia. Próby ich przekonania mogą się nie powieść – nie dlatego, że słowa są nieskuteczne, ale dlatego, że przeoczono powód buntu. Dopóki mama nie wycofa niektórych (większość uwikłanych rodziców to matki), nic się nie zmieni.

Niedostatecznie zaangażowani rodzice są określani jako „niezaangażowani”. Mogą się tym przejmować, ale przykucie ich uwagi zajmuje dużo czasu. Potrzeba mrożącego krew w żyłach wrzasku kłótniącego się dziecka, zanim rodzic (często ojciec) wkroczy i powie dzieciom, żeby to zerwały. Ci rodzice podziwiają autonomię i dają swoim dzieciom dużo miejsca. Ale niestety dzieci otrzymują mniej nadzoru i mniej uczuć. Tacy ojcowie są dobrzy w wydawaniu poleceń, ale słabi w uczuciach i empatii. Możesz zobaczyć, jak te wzorce mogą utrudniać skuteczną komunikację. Wyobraź sobie, że dzieci często się kłócą (brzmi znajomo?).

Uwikłana matka wskakuje do sprawy, dyskutuje z dziećmi i może każe im być cicho. Dziesięć minut później dzieciaki znowu to robią. Niezaangażowany ojciec może interweniować, jeśli walka stanie się poważna. Ale gdy tylko wróci do gazety, walka może się wznowić, choć na nieco niższym poziomie decybeli. Mama jest nieskuteczna, bo zamiast pozwolić dzieciom rozwiązywać własne sprzeczki, uczy je, że mogą liczyć na to, że ona załatwi za nimi spory. Tata jest nieskuteczny, ponieważ jeśli jedyną uwagą, jaką poświęca dzieciom, jest uwaga negatywna, dzieci zdecydują się na to. Dopóki tata nie zaangażuje się bardziej w życie dzieci (nie tylko wtedy, gdy się kłócą) i dopóki mama się trochę nie wycofa i nie pozwoli dzieciom żyć bez niej, pięknie sformułowana komunikacja nie będzie miała długotrwałego efektu.

Powody 3 i 4

Rodzic jest przygnębiony lub przytłoczony

Kiedy zdolność rodzica do przejęcia kontroli jest utrudniona przez chorobę lub depresję, zdolność słuchania tego rodzica pogarsza się. Przygnębiony ojciec wyłączy dzieci lub ograniczy z nimi interakcje. Może też ostrzej interpretować złe zachowanie dziecka. Im bardziej matka czuje się przytłoczona, tym gorzej poradzi sobie z każdą sytuacją dziecka.

Ponieważ niezadowolone pary są 25 razy bardziej narażone na depresję niż pary szczęśliwe, ważne jest, aby osoba cierpiąca na depresję uważnie przyglądała się stanowi małżeństwa. Leki przeciwdepresyjne mogą być bardzo pomocne. Wsparcie ze strony innych dorosłych jest również konieczne, gdy osoba czuje się przytłoczona. Samotni rodzice mają bardzo trudne zadanie, ponieważ stale pracują.

Kiedy jesteś chodzącą sprzecznością

Kiedy uczysz „rób tak, jak mówię, a nie tak, jak ja”, twoja wiarygodność maleje. Możesz chcieć, aby Twoje dzieci przestrzegały zasad, odkładały rzeczy na swoje miejsce, sprzątały swój bałagan i okazywały rozwagę, ale możesz postępować w następujący sposób:

  • Zmieniasz zdanie na temat artykułu w supermarkecie i umieszczasz go z powrotem na niewłaściwej półce w przejściu ze względu na wygodę.
  • Znajdujesz drogi przedmiot na ziemi i zatrzymujesz go, zamiast próbować zlokalizować właściciela.
  • Zwracasz uwagę w restauracji, że kelner zapomniał cię za coś obciążyć, i mówisz:„To jego problem, nie mój”./li>
  • Twój samochód to bałagan.
  • W górnej części komody jest bałagan.
  • Ciągle przyspieszasz na autostradzie.
  • Często niecierpliwisz się innymi kierowcami lub stoisz w kolejce do kasy.
  • Projekty robocze odkładasz na ostatnią chwilę.
    Często się spóźniasz.

Dzieci bacznie obserwują swoich rodziców. W miarę dojrzewania dzieci są bardziej skłonne do przyjęcia bardziej swobodnego zestawu wartości, gdy ich rodzice zrobili to samo. Rodzicielstwo stanie się trudniejsze.

Powody 5 i 6

Nadmiernie identyfikujesz się ze swoimi dziećmi

Jeśli twoje dziecko doświadcza trudności, których kiedyś doświadczyłeś, twoje pochodzenie może pomóc ci zrozumieć, ale może też przeszkadzać. Jeśli zakładasz za dużo, możesz przestać słuchać swojego dziecka i przeoczyć niektóre kluczowe elementy jego obaw. Na przykład Fred był nieśmiały jako dziecko i wiedział, że jego syn, Danny, też był nieśmiały. Nie chcąc, by Danny czuł się źle z powodu bycia nieśmiałym (jak kiedyś Fred), Fred dał Danny'emu zachęcające przemówienia, ale nigdy tak naprawdę nie wysłuchał żadnych obaw syna. W rezultacie Danny niechętnie rozmawiał z ojcem na ten temat. Niektórzy rodzice są tak przekonani, że ich dziecko jest „takie jak ja”, że lekceważą opinie współmałżonka na temat dziecka, przygotowując w ten sposób scenę dla urazy współmałżonka.

W książce Parenting by Heart psycholog Ron Taffel mówi, że nadmierna identyfikacja oznacza, że ​​reagujesz na swoje dziecko, ale nie łączysz się naprawdę. W związku z tym rodzicielstwo może stać się bardziej skomplikowane, ponieważ wydaje Ci się, że wiesz, co jest najlepsze, podczas gdy w rzeczywistości możesz nie. Musisz wziąć pod uwagę możliwość, że nie jesteś obiektywny. Zapytaj o opinie zaufanych przyjaciół lub bliskich.

Mówisz:„Nigdy nie chcę być jak moi rodzice!”

Im bardziej jesteś nieugięty w tej sprawie, tym bardziej zwykle przynosi to odwrotny skutek. Na przykład, jeśli twoi rodzice często byli źli, a ty chcesz uniknąć złości, możesz stać się nieskutecznym dyscyplinującym. (Jak można się spodziewać, twój współmałżonek będzie bardziej surowy i będziesz krzyczeć na niego za to, że jest surowy, podczas gdy w rzeczywistości tylko równoważy system). to. W ten sposób twoje dzieci mogą stać się bardziej zależne lub możesz czuć się przytłoczony czasem i presją w pracy, ale boisz się ograniczyć swój czas z dziećmi. (Czasami jest to w porządku. Dzieci muszą nauczyć się cierpliwości i samowystarczalności.) Albo będziesz spędzać dużo czasu z dziećmi, ale nie masz już czasu dla siebie lub swojego partnera. To zabawne, ale prawdziwe:rodzice, którzy nie wychowali cię właściwie, próbowali przezwyciężyć czynniki obecne, gdy ich rodzice nie wychowali ich właściwie. Jeśli doprowadzisz sprawy do skrajności, stracisz perspektywę i skuteczność.

Powody 7 i 8

Twoje oczekiwania są samospełniające się

Grupę matek, które były przekonane, że ich synowie zachowywali się negatywnie po podaniu cukru, podzielono na dwie grupy. Jednej grupie kazano bawić się z synami po tym, jak chłopcy otrzymali słodki napój. Inne matki bawiły się z synami, gdy chłopcom podawano sztuczny słodzik. Chłopcy mieli „aktometry” na kostki i nadgarstki, które mierzyły ich aktywność fizyczną. Prawdę mówiąc, żadnemu z chłopców nie podawano cukru, ale matki, które wierzyły, że ich synowie pili słodki napój, oceniły ich jako bardziej aktywnych i trudniejszych – mimo że ich aktometry wykazały, że chłopcy są mniej aktywni niż druga grupa. /P>

Kiedy już oznaczysz swoje dziecko etykietką, ta etykieta pozostanie w twoim umyśle. Dziecko, które rutynowo opóźnia odrabianie lekcji, może skłonić rodzica do zbesztania go, gdy ogląda telewizję, zamiast pytać, jaki jest status zadania domowego. Takie podejście rodziców może powodować więcej negatywnych uczuć po obu stronach i zakłócać współpracę.

Jesteś częścią nowej przybranej rodziny

Rodziny łączone mogą działać płynnie, ale zwykle zajmuje to trochę czasu. Czasami dorośli mieszkają razem, ale nie są małżeństwem, a to może być jeszcze bardziej skomplikowane, ponieważ osoba niebędąca rodzicem ma jeszcze mniej uzasadniony autorytet. Ponadto w niektórych z tych układów każda ze stron płaci swoje indywidualne rachunki, co jeszcze bardziej zmniejsza poczucie, że jest to jedna wielka szczęśliwa rodzina. Rodziny łączone powinny przestrzegać następujących wytycznych:

  • Ojczym powinien pomagać w tworzeniu reguł, ale nie powinien być głównym egzekwującym.
  • Ojczym nie powinien próbować zastąpić nieobecnego rodzica biologicznego.
  • Ojczym powinien znaleźć trochę dobrego czasu z każdym z dzieci. To najlepszy i najszybszy sposób na budowanie relacji.
  • Problemy powinny być rozwiązywane na spotkaniach rodzinnych, dopóki ojczym nie zostanie potraktowany jako prawowita władza.
  • Nie oczekuj, że ojczym automatycznie pokocha pasierbów.
  • W zależności od wieku dziecka, przybrani rodzice mogą nigdy nie kochać swoich pasierbów tak, jak kochają swoje biologiczne dzieci, ale traktowanie wszystkich dzieci powinno być sprawiedliwe.

Powody 9 i 10

Pozwalasz, by stereotypy wtrącały się do Twojej rodziny

Ojcowie, którzy nie zmienią pieluch i matki, które nie będą bawić się ze swoimi dziećmi, nie tylko tracą, ale i psują. Może wydawać się mały, ale kiedy ograniczasz swoje zajęcia z dzieckiem i pozwalasz swojemu partnerowi przejąć kontrolę, ograniczasz swoją rolę również w inny sposób. W końcu staniesz się dwuwymiarowym rodzicem – bardzo zaangażowanym w twoją dziedzinę wiedzy, ale niezaangażowanym w inne obszary. Może to mieć dalekosiężne skutki. Jedno z badań wykazało, że pary z jednym dzieckiem, dziewczynką, były o 9 procent bardziej narażone na rozwód niż pary, które miały tylko chłopca. Pary z dwiema dziewczynami były o 18 procent bardziej narażone na rozwód niż pary z dwoma chłopcami. Czemu? Najwyraźniej ojcowie spędzają więcej czasu na zajęciach opiekuńczych z synami niż z córkami. Większe zaangażowanie taty zwykle poprawia satysfakcję z małżeństwa i zmniejsza ryzyko rozwodu. (Inne badanie wykazało, że jeśli dziewczynka miała braci, jej ojciec był bardziej zaangażowany w jej życie, niż gdyby nie miała braci). Chociaż prawdą jest, że niektórzy rodzice są lepiej wykwalifikowani w niektórych zadaniach związanych z dzieckiem niż ich koledzy, im mniej wykwalifikowany rodzic nie powinien rezygnować z wysiłków, aby być użytecznym w tych obszarach.

Nie dajesz uczciwego podejścia do nowych podejść

Jak na ironię, sfrustrowani rodzice mają tendencję do nadużywania metod rodzicielskich, które nie okazały się przydatne, ale szybko rezygnują z przydatnych metod. Na przykład rodzice, którzy stwierdzili, że odebranie dziecku przywilejów nie powstrzymuje niektórych niedopuszczalnych zachowań, będą nadal odbierali przywileje. Nie kwestionują tej techniki, ale po prostu zakładają, że ich dziecko jest uparte lub wyjątkowo trudne. Ale może źle zidentyfikowali problem. Może kara faktycznie pogarsza sytuację. Ci sami rodzice mogą próbować nowego podejścia, ale za pierwszym razem, gdy nie otrzymują pożądanej odpowiedzi, porzucają ją i wracają do starych trybów gotowości. Jeśli masz powody, by sądzić, że inne podejście ma sens, wypróbuj je przez co najmniej dwa tygodnie. Jeśli jest poprawa, ale nie ma rozwiązania, oznacza to, że podejście działa. Nie porzucaj tego.