Moje dziecko nie będzie jadło

P. Jestem na granicy rozumu, próbując zdobyć moje 3 1/ 2-letni chłopiec do jedzenia. Zawsze mówi, że nie jest głodny. Jest ogólnie aktywny i wydaje się szczęśliwy, ale nakłonienie go do zjedzenia czegokolwiek jest obowiązkiem wielkich rozmiarów. Nie mam zamiaru dać mu smacznego, ale ubogiego w składniki odżywcze „śmieciowego” jedzenia tylko po to, by zmusić go do jedzenia. Będę go trzymał - czasami godzinami - tylko po to, żeby coś zjadł. To niesamowite, że potrafi tak długo trzymać kęs w ustach bez połykania. Czy powinienem go ciągle nagabywać? Albo osłodzić umowę kilkoma „marchewkami” ze śmieciowego jedzenia? A może powinienem zostawić go w spokoju i po prostu pozwolić mu jeść, gdy zgłodnieje? Jedynym problemem z tym ostatnim jest to, że nigdy nie wydaje się być głodny. Boję się o jego zdrowie. Co sugerujesz? A Ten problem rozwinął się w coś znacznie większego niż to, czy twój syn je, czy nie; ten problem dotyczy teraz znacznie bardziej energii niż żywności. Kto wygra, twój syn czy ty? Czy zmusisz go do jedzenia, czy będzie cię męczył swoimi odmowami, dopóki nie zostawisz go w spokoju? Po pierwsze, musisz całkowicie wycofać się z narzekania i zakończyć tę walkę o władzę; poza przywiązaniem go i dożylnym karmieniem, zawsze może wygrać tę grę o władzę. Nie wiem, jak i dlaczego jego jedzenie, które jest naturalną reakcją na głód, zamieniło się w pole bitwy; Nie znam wystarczająco dużo historii z twojego pytania, aby wyrazić opinię na ten temat. Wiem, że bitwa musi się skończyć. W jego jedzenie jest zbyt duży stres; musisz znormalizować ten obszar jego życia.

Czy omawiałeś ten problem ze swoim pediatrą? Czy twój syn ma prawidłową wagę i wzrost jak na swój wiek? Czy wykazuje jakiekolwiek objawy niedożywienia? Musisz natychmiast poznać odpowiedzi na te pytania. Dzieci w tym wieku często przechodzą przez etapy, w których niewiele jedzenia im odpowiada, ale dziecko, które zawsze mówi, że nie jest głodne, jest bardzo rzadkie. Zakładam, że coś je i pije, bo inaczej dosłownie nie mógłby funkcjonować. Czy odmawia jedzenia oferowanego mu przez innych ludzi? Kiedy jest poza twoim domem z kimś innym, czy utrzymuje się ten sam problem z jedzeniem?

Możliwe, że stało się to teraz walką o władzę z tobą i nikim innym. Jeśli tak jest, między tobą a nim jest problem, który nie jest tak naprawdę związany z jedzeniem, ale pojawia się najczęściej, gdy poprosisz go o jedzenie. Powiedziałbym mu, że już nie próbujesz zmusić go do jedzenia. Powiedz mu, że w określonych porach dnia i nocy zamierzasz dać mu coś do jedzenia i wyjść z pokoju; jeśli chce to zjeść wtedy czy później, to w porządku. Przygotuj różnorodne zdrowe, smaczne i pożywne jedzenie i zapytaj go, czy chce, abyś zawierał coś specjalnego, co by mu się podobało. Przechowuj wodę i/lub jego ulubiony napój w kubku niekapkowym, zawsze dostępnym do wzięcia i wypicia. Sprawdź, ile jedzenia i picia spożywa podczas tego eksperymentu; nie rysuj go przed nim. Możesz skontaktować się z dietetykiem dziecięcym lub dietetykiem, który pomoże Ci wybrać wachlarz oferowanych mu pokarmów. Od czasu do czasu zapytaj go, czy dałby ci jedzenie; niech wybiera jedzenie, które daje. Pamiętaj, aby to zjeść. To zachowanie radykalnie zmienia poprzednią dynamikę jedzenia między tobą a nim i stawia go w nowej pozycji współpracującej z jedzeniem. Całkiem podstępny, prawda?