Jak przygotowuję się do depresji poporodowej... zanim urodzi się dziecko

Wiem, że to brzmi wstecz. Przygotowujesz się na depresję poporodową (PPD) i nie urodziłaś jeszcze dziecka? I masz rację. Jeszcze nie cierpię na PPD i nawet nie wiem, czy tego doświadczę. Ale mam tylko kilka tygodni od dostawy, i czy moje wcześniejsze doświadczenia z PPD, a także historia lęków są jakąkolwiek wskazówką, depresja poporodowa to coś, z czym będę musiała się tym razem uporać, także. Więc chociaż nadal jestem w ciąży i czuję się w tym momencie całkiem dobrze, Robię wszystko, co w mojej mocy, aby być gotowym.

Oto jak przygotowuję się do depresji poporodowej na wypadek, gdyby wychowała swoją brzydką głowę:

1. Mam pomoc w kolejce

Rozmawiałem już z kilkoma krytycznymi osobami w moim życiu (moja mama, mój kuzyn, i kilku dobrych przyjaciół) i daj im znać, aby byli gotowi na moje rozmowy telefoniczne. Czy będę musiał do nich zadzwonić? Nie wiem. Ale podczas mojej pierwszej rundy kilka razy musiałem z kimś porozmawiać TERAZ i na szczęście akurat ktoś był dostępny, aby odebrać mój telefon. To było czyste szczęście. Tym razem, wiedzą, że telefon może nadejść i wiedzą, że są na mojej liście 911 „Potrzebuję pomocy, ponieważ nie mogę tego przyjąć”. Moja lista była łatwa do wybrania:moja mama jest moją najlepszą przyjaciółką i zawsze jest pierwszą osobą, do której dzwonię, moja kuzynka też cierpiała na PPD (trzy razy!) i wie, co muszę usłyszeć, a moi przyjaciele też mają doświadczenie z depresją. Jestem pewien, że mógłbym włączyć innych wspierających przyjaciół i rodzinę, ale dla mnie najbardziej sensowne było posiadanie osób, które również zmagały się z objawami.

2. Mam zajęcia radzenia sobie

Jednym z największych wyzwań, z jakimi spotkałem się za pierwszym razem, było poczucie przywiązania do mojego domu. Bałem się wyjść na zewnątrz, ponieważ nie wydawało mi się to bezpieczne i nie wiedziałem, co robię. Nie byłam jeszcze pewna, jak korzystać z fotelika samochodowego, i pomysł zabrania dziecka do sklepu spożywczego (lub gdziekolwiek, naprawdę) wydawał się zniechęcający i niebezpieczny. Tym razem, Jestem o wiele bardziej pewna swoich umiejętności rodzicielskich poza domem i mam listę czynności, które pomogą mi i dziecku wyjść na zewnątrz, kiedy potrzebuję przerwy i świeżego powietrza. Zajęcia obejmują:chodzenie na spacery (zdobądź świetny wózek… serio, to ratownik. Mój wózek do biegania zmienił zasady gry), dojazd do parku, zakupy, itp. Mam też kilka opiekunek do dzieci, które mogą pilnować mojego malucha w ciągu dnia. Nie wiem, czy w ogóle ich użyję, ale sama świadomość, że są tam, gdy jestem przytłoczona i potrzebuję kogoś, kto zabawi mojego syna, abym mogła skupić się na dziecku, jest dla mnie ogromną ulgą.

3. Mój lekarz jest w gotowości

Powiedziałam już mojemu ginekologowi położniczemu, że zmagałam się z PPD dla pierwszego dziecka i potrzebuję leków bezpiecznych dla karmienia piersią. Wie, że mogę do niej zadzwonić w dowolnym momencie i już omówiliśmy moje najlepsze opcje. Ponownie, Nie wiem, czy będę musiał zajść tak daleko, ale czasami wystarczy wiedzieć, że jest dostępny.

4. Jestem zdrowy

Ciężko pracowałam, aby ćwiczyć i dobrze się odżywiać w ostatniej fazie ciąży, i będę kontynuować publikowanie kochanie. Poprzez ćwiczenia, Mam na myśli powolne chodzenie, więc nie zrozum mnie źle. Ale dalsze poruszanie się i prawidłowe odżywianie to świetny sposób na pokonanie depresji. W mojej ostatniej ciąży Pod koniec popadłem w samozadowolenie, co jest bardzo kuszące, gdy czujesz się niekomfortowo, plecy cię dobijają, sen to walka, i ciągle myślisz:„Jestem w ciąży… jeśli kiedykolwiek będę mogła jeść niezdrowe jedzenie bez poczucia winy, śnieży!" Słyszę cię i byłem tam. Ale tym razem moje oko zwrócone jest na nagrodę:zdrowie po porodzie. Muszę być w jak najlepszej kondycji psychicznej i fizycznej, aby móc jak najlepiej opiekować się dzieckiem. Zdrowe odżywianie i życie są kluczowe.

5. Pójdę „spokojnie”

W mojej pierwszej ciąży Wierzyłem, że wiedza to potęga. Przeczytałem tyle książek, ile mogłem i byłem pewien, że nie ma problemu, którego nie mógłbym rozwiązać wszystkimi moimi zasobami literackimi. Wierzyłam, że w tych książkach znajdują się odpowiedzi na wszystkie potrzeby mojego dziecka. Teraz wiem lepiej. Pójdę z instynktem po to dziecko i wiem, że jako jego matka, intuicyjnie mam lepsze wyczucie jego potrzeb niż ktoś, kto nazywa siebie „zaklinaczką, ” lub wszystkich innych ekspertów. Samo odprężenie się i bycie spokojnym unosi ogromny ciężar z moich ramion, i sprawia, że ​​czuję mniejszą presję, aby wiedzieć wszystko i mieć wszystkie odpowiedzi. będę musiała poznać moje kochanie, tak jak każda nowa mama. Czytanie książek może sprawić, że poczujesz się lepiej uzbrojony do bitwy, ale najlepszym sposobem na opiekę nad dzieckiem jest oglądanie, uczenie się, i dostosowanie. To banał, ale to prawda:wszystkie dzieci są inne!

Kto wie, czy konieczne będzie przygotowanie się na depresję poporodową.

Naprawdę nie mam pojęcia, czy będę cierpieć na PPD z moim następnym dzieckiem. Tylko czas powie. Ale te pięć środków sprawia, że ​​czuję się bardziej przygotowany na taką możliwość. A bycie przygotowanym na najgorszy scenariusz pozwala mi skupić się na magii i cudzie mojego nowego dziecka… najpiękniejszej rzeczy w życiu.

Nasze kolejne reco: Cierpienie na depresję:mit „powinieneś być szczęśliwym”

  • Według Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej (AAP) co pięć dni umiera jedno dziecko od zakrztuszenia się jedzeniem, co czyni ją główną przyczyną śmierci dzieci w wieku 14 lat i młodszych. AAP wzywa przemysł spożywczy do zmiany projektu i etykiet produ
  • Czas na brzuszku to trudny temat do poruszania się jako rodzic. Brzmi to jak ważna część postępu i rozwoju Twojego malucha – ale większość dzieci nienawidzi tego ciepłem tysiąca palących słońc. Więc, czy dzieci naprawdę potrzebują czasu na brzuszku
  • Społeczeństwo przeszło długą drogę, oferując więcej zasobów i systemów wsparcia LGBTQIA niż kiedykolwiek. Ale wciąż boleśnie często słyszy się o rodzicach, którzy nie wspierają swojego dziecka LGBTQ +, a nawet zrywają związki po ich ujawnieniu. Jako