Kiedy dziecko jest maruderem

P Mój ośmioletni syn jest stałym maruderem. Każdego ranka chodzimy za nim po domu, każąc mu umyć zęby, założyć buty itp. To doprowadza nas do szału. Czy to zachowanie odpowiednie do wieku? A jeśli nie, jak możemy zmienić ten wzór? Dawdling w każdym wieku nie jest normalnym zachowaniem. To zachowanie wyuczone. Możesz zmienić wzorzec, zmieniając swoją reakcję na jego marudzenie. Twój syn wie, co musi zrobić, ale rodzice poświęcają mu dużo uwagi i ma kontrolę nad twoimi porankami. Zakładam, że twoja rodzina jest pospieszna i istnieje niebezpieczeństwo spóźnienia się do szkoły/pracy z powodu jego zabierania czasu.

Moja sugestia:usiądź jako rodzina. Powiedz swojemu synowi (i innym dzieciom), że to niesprawiedliwe, że „taki a taki” spóźnia się do pracy/szkoły lub że nie lubisz czuć się pospieszny i zmartwiony, więc będziesz postępować inaczej. Po pierwsze, nie każesz synowi umyć zębów itp. Kiedy nadejdzie czas, aby wsiąść do samochodu lub złapać autobus, pójdzie do szkoły dokładnie tak, jak jest. (Być może będzie musiał zabrać ze sobą buty i skarpetki.) Jeśli spóźni się na autobus – każ mu iść, jeśli jest mniej niż mila. (Podążałem za swoim sześciolatkiem w samochodzie, aby upewnić się, że jest bezpieczna. Nigdy więcej nie spóźniła się na autobus!) Jeśli chodzenie nie jest możliwe, trzymaj go w izolacji w domu / pracy, bez telewizora i bez kontaktu z innymi cały dzień. Jeśli zapomni o swojej pracy domowej lub o lunchu, nie zabieraj mu tego.

Jestem pewien, że możesz wymyślić całkiem kreatywne, naturalne konsekwencje dla jego marudzenia. Najważniejszym zadaniem, jakie masz, jest śledzenie konsekwencji i przypominanie mu o obowiązkach, które ma jako część rodziny.

Drugą stroną medalu jest dawanie mu uderzeń, gdy robi coś bez przypomnień i od czasu do czasu nagrody niespodzianki. Powiedz mu, jak bardzo doceniasz jego odpowiedzialność, robienie tego, co powinien, pomaga rodzicom i jak dobrze się z tym czujesz.

Wszystko to pomoże twojemu synowi przyjąć odpowiedzialność i dać mu kontrolę nad własnymi działaniami, a nie nad twoją rodziną.