Szkoła może ponownie zostać otwarta jesienią, ale niektórzy rodzice nie będą odsyłać swoich dzieci z powrotem

Z powodu pandemii COVID-19 wiele dzieci i ich rodziców zmagało się razem przez miesiące wirtualnej nauki i nauki w domu, a teraz rok akademicki dobiega końca. Wraz z początkiem przerwy letniej i przedłużającą się pandemią wielu rodziców jest podekscytowanych perspektywą powrotu dzieci do szkoły jesienią. Ale niedawna ankieta pokazuje, że więcej rodziców, niż myślisz, mówi „nie tak szybko” o ponownym otwarciu klas.

Ankieta Real Clear przeprowadzona przez Amerykańską Federację na rzecz Dzieci, organizację non-profit, która stara się wzmocnić pozycję rodzin, zwłaszcza rodzin o niższych dochodach, wykazała, że ​​40% rodziców twierdzi, że chętniej uczęszczają do szkoły domowej lub wirtualna szkoła po zakończeniu blokady. W całym kraju rośnie zainteresowanie szkołami domowymi i możliwościami nauczania na odległość, a wielu rodziców nie czeka, aż okręgi szkolne ogłoszą decyzje dotyczące roku szkolnego 2020-2021, aby dokonać wyboru. W Teksasie stowarzyszenie El Paso Homeschool Association twierdzi, że zaobserwowało wzrost liczby zapytań od rodziców. Podobne trendy odnotowuje się w Michigan i Kalifornii.

Dla rodziców decyzja, czy zezwolić dzieciom na powrót do szkoły jesienią, jest skomplikowana. Wielu martwi się bardzo realnym zagrożeniem zarażenia się COVID-19. Nikki Barnes, mama trójki dzieci z Winter Park na Florydzie, mówi Care.com, że ma „podatne na ryzyko gospodarstwo domowe” i nie jest w porządku z pomysłem pośpieszenia ze swoją 11-, 13- i 17-latką dzieci wracają do klasy, gdy COVID-19 nadal stanowi zagrożenie.

„Moja mama mieszka z nami. Ma 70 lat, osłabiony układ odpornościowy i często co roku przechodzi zapalenie płuc, nawet zanim to wszystko się wydarzyło” – mówi Barnes. „Mój mąż i mój najstarszy syn mają w przeszłości problemy z oddychaniem, a ja mam w rodzinie problemy z układem krążenia. Zasadniczo jesteśmy rodziną o jednym dochodzie… więc jeśli jedno z nas byłoby hospitalizowane lub bardzo chore, to naprawdę odbiłoby się to na rodzinie, niezależnie od tego, jak długo to potrwa, prawdopodobnie tygodnie lub miesiące”.

Barnes nie odsyła swoich dzieci z powrotem i ma nadzieję, że jesienią ich szkoły będą nadal oferować wirtualną naukę rodzinom, które się wahają. Ale czuje się jak ktoś odstający od innych rodziców w swojej społeczności, którzy wydają się podekscytowani wysyłaniem swoich dzieci do klasy. „Po prostu nie mam zaufania do naszych miast ani systemów szkolnych, że mogą być dobrze odkażone, zwłaszcza dla nastolatków, więc każdego dnia nasze gospodarstwo domowe byłoby narażone na nowe ryzyko” – dodaje.

Oprócz zagrożeń dla zdrowia związanych z uczęszczaniem do szkoły, rodzice rozważają również rzeczywistość tego, jak szkoła może wyglądać jesienią oraz potencjalny wpływ nowych, ścisłych wytycznych dotyczących klas opracowanych przez Centers for Disease Control and Zapobieganie (CDC).

Lizzie Goodman, mama dwójki dzieci z Chicago w stanie Illinois, mówi, że waha się, czy wysłać swoją pierwszoklasistkę do czegoś, co wydaje się całkowicie odwróconej struktury klasowej. „Moja 6-latka jest zapisana do pierwszej klasy w nowej szkole, ale wydaje mi się, że istnieje tylko 50% szans, że naprawdę pójdzie” – mówi Goodman. „Czuję się bardzo nieswojo, jeśli chodzi o:1:wysłanie jej do przestrzeni publicznej w bliskim kontakcie z innymi dziećmi, oraz 2:jeśli to kolejna runda nauki na odległość, aby zaczęła szkołę w domu z nauczycielami, których nie zna. Jest to spotęgowane faktem, że będzie przechodzić z klasy Montessori do tradycyjnej.”

Wcześniej 6-latek Goodmana był zapisany do przedszkola Montessori, więc zwykła szkoła publiczna była już dużym dostosowaniem, ale doświadczenie w szkole w trakcie pandemii może być dla niego zbyt trudne. Zamiast tego Goodman mówi, że najprawdopodobniej pozwoli swojej siostrze, wychowawcy wczesnego dzieciństwa, uczyć w domu swoją córkę wraz z jej własnymi pięcio- i siedmioletnimi dziećmi. „Miejmy nadzieję, że będzie to tylko rok”, mówi, „dopóki ten kryzys nie będzie już za nami”.

Jessica Sillers, mama pięciolatka z Rockford w stanie Maryland, również jest zdenerwowana wpływem COVID-19 na pierwsze doświadczenia szkolne jej małego dziecka. Sillers mówi, że sama uczyła się w domu, ale była niezdecydowana, czy ma uczyć w domu swoje przedszkole, aż do wybuchu pandemii.

„Szkoła domowa jest zdecydowanie czymś, do czego skłaniałam się”, mówi, „ale zwłaszcza w świetle faktu, że pandemia jest i nie wiemy, jaki jest jej punkt końcowy, to naprawdę wzmocniło tę decyzję. Nie wiem, jak będzie wyglądało przedszkole dla jakiegokolwiek dziecka, ale dzięki nauczaniu w domu wiem, jak będzie wyglądać przedszkolne doświadczenie mojego dziecka”.

Możliwość nauki w domu lub uczestniczenia w ciągłym kształceniu na odległość to luksus, który nie jest dostępny dla wszystkich rodzin. Według ankiety przeprowadzonej w 2019 r. przez Pew Research Center około 55% matek i 89% ojców pracuje w pełnym wymiarze godzin. Ponadto ponad 40 milionów Amerykanów złożyło wniosek o zasiłek dla bezrobotnych od początku pandemii, co oznacza, że ​​rodzice w wielu gospodarstwach domowych koncentrują się na szukaniu pracy i utrzymaniu się finansowo. To powiedziawszy, wielu rodziców może nie mieć teraz elastyczności lub czasu, aby zostać jedynym nauczycielem swojego dziecka.

Istnieją również różnice w dostępie do niezbędnych materiałów do nauki w domu. W samym Nowym Jorku szacuje się, że 300 000 dzieci nie ma dostępu do urządzeń elektronicznych, takich jak laptopy i tablety, do nauki. W innych społecznościach sama możliwość korzystania z Internetu jest przeszkodą. Badanie przeprowadzone przez Microsoft w 2018 r. oszacowało, że 25 milionów Amerykanów nie ma dostępu do szerokopasmowego Internetu.

Rodzice, z którymi rozmawialiśmy, mają okoliczności, które umożliwiają ich dzieciom uczenie się na odległość. Sillers pracuje w domu z elastycznym harmonogramem, który pozwoliłby jej na wyrozumiałość w nauczaniu w domu córki, a Goodman prawdopodobnie otrzyma pomoc szkolną od swojej siostry. Dla Barnes nauka w domu jest wykonalna, ponieważ jej dzieci są starsze i mogą być bez nadzoru przez część dnia, aby mogła pracować.

Niestety, COVID-19 prawdopodobnie nie zniknie przed wznowieniem szkoły. Dziesiątki tysięcy osób wciąż diagnozuje się z COVID-19 każdego dnia, a eksperci twierdzą, że szczepionka może nie być dostępna przed końcem roku. Wielu urzędników szkolnych w USA wciąż pracuje nad planami dotyczącymi tego, kiedy i jak zostaną ponownie otwarte jesienią, ale o ile nie nastąpi znacząca zmiana wskaźników infekcji lub wytycznych CDC dotyczących klas, prawdopodobnie jeszcze więcej rodziców może zdecydować, że odesłanie dziecka z powrotem do szkoły po prostu nie jest warte ryzyka.


  • Znalezienie świetnej pracy opiekuńczej — niezależnie od tego, czy jesteś nianią, opiekunką, starszym opiekunem, gospodynią domową, opiekunką zwierząt itp. — może być trudne. Wiele osób przyjmuje to samo stare podejście. Aplikują o pracę, czekają na o
  • Wyobraź sobie siebie jako wyjątkowo przygotowaną opiekunkę w stylu Mary Poppins. Przyjeżdżasz do każdej pracy z magiczną torbą do opieki nad dzieckiem wypełnioną wszystkim, czego potrzebujesz, aby wszystko przebiegało sprawnie. To nie jest sen o cias
  • Po ukończeniu podstaw opieki nad dziećmi, takich jak resuscytacja krążeniowo-oddechowa i szkolenie z pierwszej pomocy oraz kurs opieki nad dziećmi, musisz zacząć informować rodziny, że jesteś gotowy do opieki nad dzieckiem. Od pisania lub dopracowywa