Moje błędy w szkole domowej

Moje błędy w nauce domowej

Isabel Shaw

Rodzice, którzy dopiero zaczynają naukę w domu, mają pewne cechy. Chcą zapewnić doskonałą edukację swoim dzieciom i są gotowi zrobić dla nich dodatkową milę. Jednak są również bardzo niepewni – jeśli nie przerażeni – co do drogi edukacji domowej, która jest przed nimi. Z własnego doświadczenia wiem, że ta niepewność może powodować, że rodzice w dobrych intencjach popełniają błędy. Mam nadzieję, że dzieląc się kilkoma błędami, które sam popełniłem, pomogę innym uniknąć ich powtarzania.

Zakupy w „A co z socjalizacją?” problem
Jako osoby uczące się w domu wszyscy byliśmy pytani:„Ale co z socjalizacją?” Pomimo tego, co codziennie czytamy o problemach szkół z zastraszaniem, presją rówieśników, narkotykami, alkoholem, wojnami popularności i rozwiązłymi zachowaniami, wciąż istnieje mit, że „socjalizacja” występuje tylko w szkole. Oczywiście to nieprawda. W rzeczywistości wiele rodzin wybiera naukę w domu, ponieważ chcą zastąpić typ socjalizacji, który ma miejsce w dzisiejszych szkołach, socjalizacją, która ma miejsce w szerszym świecie.

Kiedyś wierzyłem w mit socjalizacji. We wczesnych latach stworzyłem plan, aby mieć pewność, że moje dzieci byłyby uspołecznione:dołączyliśmy do trzech grup w szkole domowej, chodziliśmy na każdą wycieczkę terenową i zajęcia zaplanowane przez grupy i umawialiśmy daty zabaw prawie każdego dnia tygodnia. Zdałem sobie sprawę, jak głupia byłam, kiedy moja córka w końcu zapytała:„Czy nie możemy chociaż raz zostać sami w domu?”. Socjalizacja następuje naturalnie, gdy Twoje dzieci każdego dnia wchodzą w interakcję z różnymi osobami:lokalnym kupcem, strażnikiem parku, bibliotekarzem, dziadkami, rodzeństwem, członkami społeczności, członkami kościoła, krewnymi i przyjaciółmi.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​osoby uczące się w domu są prawdopodobnie dobrze uspołecznione, ponieważ codziennie przebywają poza domem w prawdziwym świecie, wchodząc w interakcje z ludźmi w każdym wieku. Więc tak, upewnij się, że Twoje dziecko wchodzi w interakcję z rówieśnikami, ale nie trać czasu i energii na uwikłanie w mit socjalizacji.

Porównywanie swojego dziecka z innymi dziećmi
Lata temu nic nie wprawiło mnie w zakręcie szybciej niż słuchanie tego, czego inne dzieci uczą się w szkole. Co tydzień w Girl Scouts rodzice omawiali projekty, prace domowe lub testy. Nauka, historia, nauki społeczne… jak mogli się tak wiele nauczyć? Wyglądało na to, że byli daleko przed nami.

Pewnego dnia sprawdzaliśmy w bibliotece kilka książek o rdzennych Amerykanach. Była z nami koleżanka mojej córki z Girl Scouts.

– Zeszłej jesieni w szkole uczyliśmy się wszystkiego o rdzennych Amerykanach – oznajmiła.

"Świetnie!" Odpowiedziałem. „Może możesz nam pomóc i powiedzieć nam, co najbardziej Ci się podobało”.

– Och, nic nie pamiętam – westchnęła. „Właśnie zapamiętałem kilka rzeczy do testu, a potem zapomniałem o wszystkim”.

Stało się dla mnie jasne, że chwilowe zapamiętywanie wielu różnych tematów nie reprezentuje prawdziwej nauki. To dlatego dzieci podobno zapominają 80 procent tego, czego nauczyły się w szkole podczas letnich wakacji. Nie daj się zwieść i nie próbuj konkurować z tym modelem. Osoby uczące się w domu mają luksus uczenia się we własnym tempie i dążenia do tego, co ich interesuje, tak długo, jak chcą. Znane mi osoby uczące się w domu zachowują większość tego, czego się uczą, ponieważ interesują ich przedmiot, którego się uczą.

Porównywanie swojego dziecka do innego dziecka może niepotrzebnie budzić wątpliwości. Naucz się rozpoznawać osiągnięcia swojego dziecka za to, czym są:unikalne dla niego. Wiedz, że Twoje dziecko może i nauczy się, kiedy będzie gotowe, a doświadczenie to będzie bogate i satysfakcjonujące.

Wydawanie zbyt dużych pieniędzy na pakiety programów nauczania
Tradycyjni nauczyciele muszą stosować skuteczną metodę, która każdego dnia przekazuje wcześniej ustalone bloki informacji grupom 20 lub 30 uczniów. W takiej sytuacji program nauczania jest niezbędny. Ale w domu to naprawdę nie jest konieczne.

Kiedy dopiero zaczynasz naukę w domu, łatwo wpaść w pułapkę kupowania całego pakietu programów nauczania dla swojego dziecka (patrz Wybór programu nauczania w domu). To, co się wtedy dzieje, to to, że czujesz presję, aby każdego dnia wykonywać sugerowane czynności dla wszystkich przedmiotów i martwisz się nadmiernie, gdy ty i twoje dziecko pozostajecie w tyle. Reagując na Twój stres, Twoje dziecko może przestać współpracować, a problem narasta.

Korzystanie z pakietu programów nauczania nie jest jedynym sposobem uczenia dziecka, ale wielu rodziców nie zdaje sobie z tego sprawy, dopóki nie wydali setek, a czasem nawet tysięcy dolarów. Nic dziwnego, że często widzisz używane programy nauczania na sprzedaż na konferencjach domowych lub na listach e-mailowych szkół domowych. W reklamie programy nauczania są zazwyczaj „jak nowe” lub „nigdy nie używane”. Nie bądź jednym z tych rodziców. Zamiast tego zaoszczędź pieniądze i wydaj je na miłe rodzinne wakacje.

Nie rozpoznawanie, jak Twoje dziecko uczy się najlepiej
Bądź otwarty na wszystkie style uczenia się podczas nauki w domu. Moje aktywne dziecko większość lekcji nauczyła się na placu zabaw:liczenia, nauk ścisłych, a czasem nawet ortografii (uwielbiała pisać w piasku). Dowiedzieliśmy się o objętości przy pustych pojemnikach w wannie, o wysokości i odległości, kiedy wspinała się na drzewa, a także o pomiarach, kiedy budowała domek na drzewie. Nigdy nie siedziała nieruchomo, uwielbiała, gdy czytałem jej, gdy tańczyła i skakała po podłodze.

Moja starsza córka woli zostać sama. Zbieramy mnóstwo książek z biblioteki, a ona może spędzać dni na pożeraniu informacji. Interesuje się tematem i skupia się na nim miesiącami, często przy okazji ucząc się nowej umiejętności. Po opanowaniu tematu szybko odkrywa nową pasję i idzie dalej.

Obie moje dziewczynki uczą się, ale na bardzo różne sposoby. Nie ma dobrej lub złej drogi do szkoły domowej, ale istnieją metody, które mogą nie być odpowiednie dla twojego dziecka. (Zobacz Uczenie się nie jest uniwersalne.) Ustalenie, jaki rodzaj nauczania w domu najlepiej odpowiada potrzebom Twojego dziecka, może zająć trochę czasu i metodą prób i błędów, ale wysiłek jest tego wart. Przekonasz się, że Twoje dziecko jest podekscytowane nauką, a Twoja rola w nauczaniu domowym stanie się znacznie łatwiejsza.

Próbuję zrobić za dużo
Próbowanie zbyt wiele to jedyny błąd, który wciąż popełniam. Wkładam tyle czasu i energii w edukacyjne i społeczne aspekty nauczania domowego, że w końcu zaniedbuję siebie lub innych, na których mi zależy.

Micki Colfax, autor Homeschooling for Excellence , ostrzega uczniów w domu przed tym problemem:„Jeśli czujesz się zestresowany, robisz za dużo. Wycofaj się, zmień swój plan; spróbuj czegoś innego, nawet jeśli „inny” oznacza nic nie robienie”.

Dla wielu z nas ta rada jest biletem, którego potrzebujemy, aby zwolnić, zrelaksować się i postrzegać naukę w domu jako ekscytującą podróż, a nie trudne zadanie lub obowiązek.

Błędy to często nasi najlepsi nauczyciele. Rodzicielstwo i nauczanie w domu dały mi możliwość zrobienia całkiem sporo! Mam jednak nadzieję, że jesteś teraz uzbrojony, aby uniknąć błędów, które tu opisałem.