Jenny Mollen:Przestałam grozić moim dzieciom pustymi groźbami i to się opłaciło

Wiele razy groziłem, że zabiorę deser, opuszczę restaurację, a nawet wyląduję samolotem komercyjnym, próbując nakłonić moje dzieci do robienia tego, co chcę. Czasami moje groźby zadziałały. Innym razem policzyłem do trzech tylko po to, by zacząć od nowa od jednego.

Przejście na konsekwencje jest trudne nie tylko dlatego, że nie chcemy, aby nasze dzieci były zdenerwowane, ale także dlatego, że nie chcemy być ukarani. Wychodzenie z brunchu z przyjaciółmi jest denerwujące, ponieważ Twój nagi maluch huśta się na żyrandolu. Rezygnacja z półgodzinnej wieczornej telewizji dla dziecka jest bolesna, ponieważ oznacza to więcej czasu dla niego na siedzenie i gapienie się na ciebie.

Ale kiedy wybieramy ścieżkę najmniejszego oporu — pozwalamy dzieciom uchodzić na sucho za złe zachowanie, abyśmy nie musieli przerywać kroku — tracimy kontrolę i wiarygodność.

Niedawno moje dzieci i ja zostaliśmy zaproszeni na imprezę w jednym z ich ulubionych sklepów z zabawkami. Sid, lat 5, opowiadał o tym wydarzeniu przez wiele dni, był zachwycony, że nie będzie spał, będzie jadł ciasto i gapił się na zabawki na sprzedaż.

W wielkim dniu Sid był w rzadkiej formie. Był nadmiernie zmęczony i nękał swojego młodszego brata, 2, Lazlo. Groziłem mu na różne sposoby, zaczynając od przyrzeczenia, że ​​wyrzucę resztę jego cukierków na Halloween, a skończywszy na obietnicy, że zostawię go w domu i zabiorę tylko do Laza. wydarzenie. Wydawało się, że nic nie działa.

„Raz, dwa, dwa i pół…”, zacząłem ponownie.

W tym momencie ani Sid, ani mój mąż Jason nie słuchali. Ale po tym, jak Sid zaczął maniakalnie wymachiwać nożyczkami i biec w moim kierunku, miałam dość. Chociaż bardzo chciałem zabrać go na imprezę, wiedziałem, że muszę postawić granice, jeśli kiedykolwiek spodziewałem się, że coś się zmieni.

Naleganie na ograniczenia było potężnym przypomnieniem, że chociaż bycie dobrym policjantem to niesamowite uczucie, bycie silnym rodzicem wymaga od ciebie także bycia złym.

Biorąc ostatni wdech, oznajmiłem w pokoju, że Sidowi nie ma szans i że z powodu swojego zachowania nigdzie się nie udaje, z wyjątkiem prosto do łóżka.

Szczęka Jasona opadła. "Mówisz poważnie?" – zapytał, prawie bardziej zszokowany niż Sid.

„Tak” — odpowiedziałem, starając się zachować stoicki spokój.

Sid czekał na kontynuację. Kiedy nikt nie przyszedł, wpadał w histerię, wymachując po pokoju, praktycznie hiperwentylując. "Zaraz zemdleję! Czuję się słaba!" powiedział.

Podziurawiony poczuciem winy, ale też starając się nie śmiać z mojego zbyt teatralnego syna, wyszedłem z Lazlo przez frontowe drzwi.

Sid gonił nas korytarzem budynku mieszkalnego, bez butów, w ostatniej próbie zmuszenia mnie do uległości.

Musiałem nadać priorytet jego potrzebom nad moimi, a odmowa była tym, co chciał usłyszeć.

"Łamiesz mi serce!" krzyknął, bijąc się w pierś, gdy drzwi windy zamknęły się przed jego twarzą.

Kiedy byliśmy sami, spojrzałem w dół na Lazlo, który zamrugał oczami, skonsternowany. Triumfalny uśmiech wpełzł na moją twarz, gdy moje poczucie winy zamieniło się w dumę.

Brak Sida był słodko-gorzki. Tęskniłem za nim i żałowałem, że nie mogło być inaczej. Ale musiałam nadać priorytet jego potrzebom nad moimi, a odmowa była tym, co chciał usłyszeć.

Później tego wieczoru zapytałem Jasona, jak Sid zachowywał się, gdy nas już nie było, i byłem zarówno zaskoczony, jak i zachwycony, gdy dowiedziałem się, że jest absolutnym aniołem w chwili, gdy wyszliśmy. Jasne, był smutny, ale rozumiał, co się stało i dlaczego.

Od czasu incydentu Sid robi sobie przerwę, po czym zaczyna zbuntować się i ignoruje moje groźby. Naleganie na ograniczenia było potężnym przypomnieniem, że chociaż bycie dobrym policjantem to niesamowite uczucie, bycie silnym rodzicem wymaga od ciebie także bycia złym.

Jenny Mollen ma dwóch synów, wyszła za mąż za aktora Jasona Biggsa i ma zagorzałą obserwację na Instagramie @jennymollen .


  • Na dobre lub na złe, na radary matek i tatusiów (oraz do ich domów) trafiło na przestrzeni lat wiele stylów rodzicielskich — rodzicielstwo bliskości, rodzicielstwo tygrysa, rodzicielstwo na wolnym wybiegu i rodzicielstwo helikopterowe, żeby wymienić
  • Gdy letnie wiatry dobiegają końca, dzieci wiedzą, co nadchodzi. To złe „s-słowo”:Szkoła. Fuj! Ale szkoła nie musi być synonimem strachu i wstrętu dla twoich dzieci. Niezależnie od tego, czy Twoje dziecko po raz pierwszy chodzi do szkoły, czy ma już
  • Biorąc pod uwagę wszystko, co robi dla nich nauczyciel Twojego dziecka, słuszne jest okazanie mu trochę miłości (w 2022 roku Tydzień Doceniania Nauczyciela przypada 2-6 maja, a Dzień Nauczyciela przypada 3 maja — ale oczywiście możesz docenić nauczyc