Prześladowcy z sąsiedztwa

P Moja 8-letnia córka czuje się zastraszona przez parę 11-latków dziewczyny. To nie jest zwykłe dokuczanie – dziewczyny mówią mojej córce, że uderzą ją w twarz – a ich rodzice nic z tym nie zrobią. W naszym sąsiedztwie jest też kilkoro rodziców, którzy grozili mi uszkodzeniem ciała. Zadzwoniłem na policję, ale nic nie zrobią. Jak sobie z tym poradzić? A Każdy powinien mieć prawo czuć się bezpiecznie w swoim sąsiedztwie, a szkoda, że ​​Ty i Twoja córka tego nie ma. Wygląda na to, że próbowałeś już porozmawiać z rodzicami dziewczynek, co zawsze powinno być pierwszym krokiem.

Upewnij się, że twoja córka zna pewne strategie radzenia sobie z łobuzami (zignoruj ​​je; używaj komunikatów typu „ja”, takich jak „nie lubię, gdy mi grozisz – przestań”; i zwróć się o pomoc do osoby dorosłej). Możesz chcieć spacerować z córką samodzielnie lub poprosić nastolatkę lub inną dorosłą osobę, aby szła z nią, kiedy będzie musiała zbliżyć się do tych dwóch dziewczynek.

Możesz wziąć zakaz zbliżania się, który wymaga, aby rodzice i dziewczęta trzymali się z dala od ciebie i twojej córki. Idź na swój posterunek policji i zapytaj ich, jak to zrobić w Twojej okolicy. Możesz również porozmawiać z prawnikiem o innych sposobach uzyskania pomocy przez system prawny. Jeśli znajdujesz się w sąsiedztwie lub kamienicy, w której znajduje się stowarzyszenie sąsiedzkie lub lokatorskie, poproś tę grupę o pomoc również w tym zakresie.

Chociaż dla wielu osób jest to niemożliwe, policja i sądy zaleciły niektórym osobom w sytuacjach takich jak Twoja po prostu odejście.