Jak rodzice i opiekunowie mogą się naładować, gdy wyczerpywanie się zbiera swoje żniwo

Jeśli czujesz się całkowicie wyczerpany, nie jesteś sam. Ostatnie dwa lata życia w globalnej pandemii i wiecznej niepewności są wyzwaniem dla wszystkich — ale zwłaszcza dla rodziców i opiekunów — wskazuje Jennifer L. Hartstein, znana w całym kraju psycholog dziecięcy, młodzieżowy i rodzinny.

„Uczucie wyczerpania jest tak powszechne”, mówi. „Prawie każdy, z kim rozmawiam, to czuje. Wielu z nas po prostu nie może ekscytować się rzeczami, które kiedyś sprawiały nam radość. Po prostu utknęliśmy. Dla wielu może to wyglądać jak letarg, rozproszenie, brak zainteresowania. Może również objawiać się uczuciem większej frustracji lub irytacji oraz mniejszą cierpliwością. Niektórzy z nas mogą być bardziej niespokojni lub przygnębieni. Wyczerpanie odbiera nam to wszystko, a następnie utrudnia przeforsowanie i robienie rzeczy, które musimy zrobić”.

Co więcej, rodzice i opiekunowie przechodzą przez obrotowe drzwi dodatkowych ról — pracownika, nauczyciela, trenera i nie tylko.

Czyste uszczuplenie, do którego to doprowadziło, jest argumentem za znalezieniem sposobu na postawienie siebie na pierwszym miejscu, mówi Hartstein. Oto, jak możesz wykorzystać moc współczucia dla siebie, spowolnienia i dbania o siebie, aby się naładować.

Zarezerwuj swoje miejsce już dziś w naszym nadchodzącym bezpłatnym seminarium internetowym:

Jak współczucie dla siebie może pomóc

Podczas pandemii większość rodziców i opiekunów odczuwała presję, aby „zrobić wszystko” — niezależnie od tego, czy oznacza to uczenie dziecka geometrii, najbezpieczniejszą opiekę nad starszą ukochaną osobą, czy też wymyślenie planu przejścia z powrotem do biura (jeśli i kiedy) ten czas nadejdzie. Dlatego właśnie współczucie dla samego siebie — lub okazywanie współczucia sobie, gdy boisz się, że coś ci się nie udaje lub poniesiesz porażkę — jest teraz potrzebne bardziej niż kiedykolwiek, mówi Hartstein.

„Nie musimy być najlepszą mamą, najlepszym tatą, najlepszym partnerem” – zauważa. „Możesz powiedzieć sobie:„Robię, co w mojej mocy”. Nie jest niczym niezwykłym, że mówimy to ludziom, na których nam zależy, ale tak trudno jest dać sobie takie samo pozwolenie”.

A ćwiczenie współczucia wobec siebie jest prostsze, niż mogłoby się wydawać. Jeden sposób na rozpoczęcie:„Mów do siebie tak, jakbyś rozmawiał z przyjacielem” — sugeruje Hartstein. „Co byś im powiedział w tej samej sytuacji?”

Przypadek spowolnienia

Nie tylko możesz czuć się pod presją, aby uporać się z niekończącą się listą prania tak perfekcyjnie, jak to tylko możliwe, ale często masz wrażenie, że wszystko na tej liście jest pilne.

„Wciąż naciskamy i naciskamy i nie przestajemy rozpoznawać tego, czego potrzebujemy” — zauważa Hartstein. "Zwolnij. Wszystko może poczekać pięć minut. Czego potrzebujesz teraz? Pozwól sobie na ten czas.

Spowolnienie zwiększy również twoją uwagę, zapobiegnie błędom i sprawi, że będziesz mógł cieszyć się tym, co robisz. Dodatkowo pomoże Ci uniknąć wypalenia.

Hartstein zachęca rodziców i opiekunów, aby również pamiętali, że czyjś brak planowania nie jest twoją sytuacją awaryjną. „Nie musimy brać problemów wszystkich innych za własne” — zauważa.

Mimo to przyjęcie mniej szalonego tempa jest wyzwaniem, przyznaje Hartstein. „Poświęć pięć minut każdego dnia i pamiętaj o jednej rzeczy” — radzi. „Zacznij od małych rzeczy i naprawdę skoncentruj się na jednej rzeczy, którą robisz — wzięciu prysznica, wypiciu kawy, słuchaniu muzyki, zmianie pieluchy. Zwróć uwagę na to, jak się czujesz, zanim zwróciłeś na to uwagę, i zauważ, jak się czujesz później. To niesamowity wpływ tego niewielkiego zaangażowania czasowego”.

Jak dbanie o siebie ma znaczenie

Kiedy przyzwyczaisz się do współczucia dla siebie i uwierzysz, że zasługujesz na życzliwość i zwolniłeś wystarczająco, by zaspokoić swoje potrzeby, z większym prawdopodobieństwem zaczniesz dbać o siebie, mówi Hartstein.

Chociaż dbanie o siebie jest zwykle określane jako kąpiel z bąbelkami lub pedicure, jest to błędne przekonanie. „Istnieje wiele nieporozumień dotyczących dbania o siebie” – mówi Hartstein. „Często ludzie myślą, że to samolubne lub że nie mają na to czasu. Zupełnie się nie zgadzam. Definicja jest właściwie w słowie:dbanie o siebie oznacza dbanie o siebie. Wszyscy spędzamy dużo czasu na opiece nad innymi. Dlaczego dbanie o siebie nie jest w porządku?”

I może to być każde działanie, które pozwoli Ci postawić sobie priorytet. „Może to obejmować pięciominutową przerwę, określenie i stworzenie granic, pójście na terapię lub znalezienie grupy wsparcia” – mówi Hartstein.

Zaznacza, że ​​spełnianie własnych potrzeb idzie w parze z praktykowaniem samoopieki. „To bardzo ważne, aby móc poprosić o to, czego potrzebujesz”, mówi Hartstein. „Często dochodzi do kłótni, ponieważ czujemy się rozczarowani, że ktoś nie przewidział naszych potrzeb. Jeśli nie poprosisz o to, czego chcesz, ludzie nieuchronnie cię zawiodą”.

Zaleca, aby była jasna i bezpośrednia, a także pozwalała na dyskusję i negocjacje, zauważając:„Czasami to, czego potrzebujesz, nie zostanie zaoferowane, a jeśli nie zapytasz, nigdy się nie dowiesz”.

Ostatecznie, aby stać się priorytetem, konieczne jest przeciwdziałanie wyczerpaniu się pandemii. „Rodzice i opiekunowie muszą zadbać o siebie, aby móc zapewnić innym utrzymanie” — mówi Hartstein. I nie tylko oddawanie się sobie pozwoli Ci się naładować, ale sprawi, że będziesz bardziej obecny i zaangażowany w kontakt z bliskimi. I to jest najlepsza wygrana.