Wspólnym celem związku Caaregiver-rodziciel jest?
Fizyczne samopoczucie:
* Zapewnienie podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, schronienie, odzież i opieka zdrowotna.
* Ochrona dziecka przed krzywdą i niebezpieczeństwem.
* Zapewnienie zdrowia fizycznego i rozwoju dziecka.
Dalej emocjonalne:
* Zapewnienie miłości, przywiązania i wsparcia emocjonalnego.
* Tworzenie bezpiecznego i pielęgnującego środowiska dla dziecka może wyrażać swoje emocje.
* Wspieranie emocjonalnej inteligencji i samoregulacji dziecka.
Rozwój poznawczy i społeczny:
* Stymulowanie intelektualnego wzrostu dziecka poprzez zabawę, uczenie się i edukację.
* Zachęcanie do umiejętności społecznych dziecka, komunikacji i umiejętności rozwiązywania problemów.
* Wspieranie rozwoju niezależności i pewności siebie dziecka.
Rozwój moralny i etyczny:
* Nauczanie dobra dziecka od złego i zaszczepiania wartości dodatnich.
* Zachęcanie do empatii, współczucia i szacunku dla innych.
* Pomaganie dziecku w rozwinięciu silnego poczucia odpowiedzialności i odpowiedzialności.
Budowanie silnego i kochającego związku:
* Wspieranie więzi zaufania i przywiązania między opiekunem a dzieckiem.
* Komunikowanie się otwarcie i szczerze ze sobą.
* Spędzanie razem czasu i tworzenie wspólnych wspomnień.
Ostatecznie celem jest zapewnienie dziecku najlepszego możliwego fundamentu dla zdrowego i satysfakcjonującego życia. Może to obejmować różne podejścia w zależności od konkretnych okoliczności relacji opiekuna-rodzicielka, ale cel leżący u podstaw pozostaje taki sam.
-
W dzisiejszym świecie szybko przekonujemy się, że naszym obowiązkiem jest chronić nasze Dzieci. Jeśli płaczą, musimy natychmiast zrobić coś, co sprawi, że się uśmiechną lub przynajmniej przestaną płakać. Płacz dziecka może być postrzegany jako znak,
-
W nowym roku szkolnym dominują spory o bezpieczeństwo, ponieważ przypadki wariantu delta nadal dotykają dzieci. Prawie 204 000 nowych przypadków COVID u dzieci dodano od 19 do 26 sierpnia, co stanowi pięciokrotny wzrost w stosunku do liczby dzieci, u
-
Mój syn zawsze był bardzo rutynowy, a to kiedyś obejmowało jego nawyki łazienkowe. Wiedział, że „swój czas” robi kupę, a nawet miałby całą rutynę robienia kupy do uruchomienia. Ale sytuacja zmieniła się wkrótce po tym, jak nasza rodzina przeniosła si