Powszechne mity na temat odstawiania od piersi

Czyja to decyzja?

Powszechne mity na temat odstawiania od piersi MIT:Moje dziecko odstawiło od piersi w młodym wieku.

FAKT:W pełni naturalny przebieg karmienia piersią miał trwać rok lub dłużej. Jednak nierzadko zdarza się, że kobieta zgłasza, że ​​jej dziecko „odstawiło się od piersi” w wieku czterech lub siedmiu miesięcy, bez wyraźnego powodu. Chociaż te matki mogły lubiły karmić dłużej, ich dzieci po prostu nie współpracowały. Jestem przekonany, że zwykłym wspólnym mianownikiem w tych przypadkach wczesnego odstawiania od piersi jest niewystarczająca ilość mleka i regularne stosowanie suplementów diety. Kiedy produkcja mleka matki spada, a mleko modyfikowane jest łatwo dostępne w butelce, wiele niemowląt zacznie preferować karmienie butelką i stopniowo traci zainteresowanie karmieniem. Uważam, że niewiele dzieci naturalnie odstawia się od piersi przed dziewiątym do dwunastym miesiącem życia, jeśli są karmione do woli, spożywają większość lub całość mleka z karmienia piersią i jeśli laktacja matki jest wystarczająca. Możemy usłyszeć:„Moje dziecko właśnie straciło zainteresowanie karmieniem piersią i odstawiło się od piersi przed szóstym miesiącem”, ale zbyt często nadmierne używanie butelek i niska produkcja mleka okazują się winowajcami przedwczesnego odstawienia od piersi. Najlepszą profilaktyką jest nieograniczone karmienie piersią.

MIT:Niemowlęta nie mogą karmić piersią, gdy mają zęby.

FAKT:Przeprowadziłam kiedyś ankietę wśród około 250 nowo porodowych nastoletnich matek, które planowały karmić piersią. W odpowiedzi na pytanie o to, jak długo zamierzają karmić swoje dzieci, najczęstszą odpowiedzią było „dopóki nie zrobi zębów”. Panuje powszechne założenie, że zęby uniemożliwiają, a nawet niebezpieczne dla matki, karmienie piersią niemowlęcia. Podczas gdy ząbkujące niemowlę z pewnością może ugryźć sutek matki, większość niemowląt karmionych piersią szybko uczy się nie gryźć. Nawet niemowlęta ze wszystkimi dwudziestoma zębami mlecznymi mogą karmić piersią bez powodowania dyskomfortu u matki.

MIT:Jest za stary, by nadal karmić piersią.

FAKT:Większość Amerykanek osiągnęła pewien poziom komfortu dzięki wyobrażeniu malutkiego, bezbronnego noworodka, który pobiera swoje życiodajne odżywianie przy piersi matki. Jak wspomniano wcześniej, to zupełnie inna sprawa, gdy aktywny maluch wdrapuje się na kolana swojej mamy, szarpie jej guziki lub podnosi bluzkę i ogłasza natarczywie:„Nummie, nummie”. Kobiety karmiące starsze dzieci często spotykają się z naganą i krytyką:„Nie mogę uwierzyć, że nadal to robisz”. „Czy planujesz codziennie wracać do domu z przedszkola do pielęgniarki?” Jeśli jesteś odbiorcą takich zadziorów, zignoruj ​​je, zaufaj własnemu sercu i wiedz, że robisz dobrze dla swojego dziecka, kiedy pozwalasz mu odstawić od piersi we własnym tempie. Nalegaj, że postępujesz zgodnie z radą lekarza (moją) i poinformuj swoich krytyków, że Amerykańska Akademia Pediatrii popiera pielęgniarstwo dłużej niż rok. Uwierz, że zaspokajając teraz potrzeby Twojego dziecka w zakresie zależności, zapewnisz sobie jeszcze większą niezależność później.

MIT:Wszystko będzie lepsze, gdy odstawisz.

FAKT:Urodzenie dziecka radykalnie zmienia Twoje życie. Zmieniają się Twoje zobowiązania i priorytety. Twoje ciało się zmienia. Brak snu czasami powoduje zmęczenie i zniechęcenie. Twoja relacja z małżonkiem jest renegocjowana. Karmienie piersią może powodować przejściowe dolegliwości fizyczne, takie jak bolesność sutków i tkliwość piersi. Być może w wyniku bardzo widocznych zmian, które towarzyszą laktacji i intymności w diadzie pielęgniarskiej, karmienie piersią czasami traktuje rapt jako więcej niż jego udział w zakłóceniach i dostosowaniach, które towarzyszą narodzinom nowego dziecka w rodzinie.

Kobietom z szerokim spektrum dolegliwości poporodowych, na które medycyna nie ma łatwych odpowiedzi, zaleca się odstawienie od piersi, tak jakby karmienie piersią było jedynym wyjaśnieniem zmęczenia matki, pominięcia ojca lub wybrednego noworodka . Odstawienie od piersi było polecane niezliczonym kobietom, nie tylko jako rozwiązanie frustrujących problemów laktacyjnych, takich jak pęknięte sutki lub infekcja piersi, ale jako odpowiedź na tak różne dolegliwości, jak wyczerpanie, depresja, konflikt małżeński, zazdrość ze strony rodzeństwa, choroby matki i nawet bolesne nacięcie krocza! Po tak nierozważnym odstawieniu matki odkrywają, że niemowlęta nadal wymagają karmienia i opieki, nowi ojcowie i rodzeństwo nadal czasami czują się wysiedleni, zmęczenie i wyczerpanie nadal towarzyszą deprywacji snu, małe dzieci nadal awanturują się i inne części twojego ciało wciąż boli od czasu do czasu. Zachęcam, abyście nie postrzegali odstawienia od piersi jako lekarstwa na powszechne dolegliwości i zniechęcenia związane z nowym rodzicielstwem. Możesz się dowiedzieć, że rezygnacja z radości z karmienia piersią nic ci nie daje, jednocześnie dodając urazę do listy skarg.

Nacisk ze strony partnera MIT:Mój mąż/partner chce, żebym się odsadziła.

FAKT:Niestety nierzadko zdarza się, że ojcowie i matki różnią się pod względem zaangażowania w karmienie piersią. Kiedy takie różnice istnieją, zazwyczaj to matka chce kontynuować karmienie, a ojciec naciska na nią, by odsadziła się od piersi (chociaż czasami może być odwrotnie). Zbyt często jawny spór pary dotyczący odstawienia od piersi jest tylko jednym z przejawów szerszego konfliktu w relacji rodzicielskiej. Sposób, w jaki rodzice rozwiązują swoje odmienne opinie na temat odstawiania od piersi, zwykle odzwierciedla sposób, w jaki radzą sobie z innymi potencjalnymi obszarami konfliktu. Czy wzajemnie zachęcają do wyrażania swoich uczuć w bezpiecznej, akceptującej i nieoceniającej atmosferze? Czy są skłonni iść na kompromis i negocjować rozwiązania akceptowalne dla obu stron? A może jeden z członków dominuje w związku i narzuca swoją wolę drugiemu?

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​kiedy kobiety poddają się żądaniom mężów dotyczących odstawienia od piersi, nieunikniona utrzymująca się niechęć może jeszcze bardziej zniszczyć ich związek. Zamiast biernie podporządkowywać się żądaniom partnera, zachęcałbym kobiety karmiące piersią do zbadania innych możliwych motywów, jakie ich partnerzy mogą mieć, by opowiadać się za odstawieniem od piersi. Może czuje, że piersi są niedostępne seksualnie, dopóki matka karmi piersią. Być może jest zazdrosny o intymną więź między karmiącą matką a dzieckiem. Może nie jest pewien, jaką rolę może odegrać w związku karmienia piersią. Często pragnienie męża, by zobaczyć dziecko odstawione od piersi, jest po prostu niewłaściwą próbą zdobycia więcej czasu i uwagi partnera.

Przypominam sobie pielęgniarkę, która wróciła do pracy w szpitalu, wciąż karmiąc piersią swoje czteromiesięczne dziecko. Żonglowanie nowym rodzicielstwem, zatrudnieniem na pełny etat i karmieniem piersią pozostawiało jej niewiele czasu i energii na pielęgnowanie relacji z mężem. Pewnego dnia zwierzyła mi się, że jej mąż naciskał na nią, by odsadziła dziecko od piersi. Po dalszej rozmowie z nią zaczęłam podejrzewać, że prawdziwym problemem stojącym za żądaniem jej męża nie było to, czy powinna kontynuować karmienie piersią. Konflikt dotyczył raczej tego, jak mogli renegocjować swój związek małżeński w obliczu niedawnego porodu i rodzicielstwa w podwójnej karierze. Ten wgląd skłonił pielęgniarkę do wprowadzenia pewnych zasadniczych zmian w swoim harmonogramie i skierowania części jej ograniczonej energii na męża i małżeństwo. Z odrobiną dodatkowej uwagi żony, mąż przestał wspominać o karmieniu piersią i nie obwiniał go już o to, że jego partnerka jest dla niego niedostępna. Kiedy zaczęła bardziej go doceniać, mąż stał się bardziej chętny do pomocy żonie w praktyczny sposób, który pozostawił jej więcej energii dla niego. Jeśli wydaje się, że karmienie piersią negatywnie wpływa na związek małżeński, zachęcam do zapoznania się z sekcją dotyczącą roli ojca w rodzinie karmiącej piersią.

Należy również pamiętać, że niemowlęta są niezwykle spostrzegawczymi istotami, które potrafią wykryć odmienne postawy rodziców w kwestii pielęgniarstwa. Obserwowałam starsze dzieci, które wydawały się być świadome niechęci ojca do karmienia piersią. Wywoływało to u młodych niepokój, gdy tylko potrzebowali opieki w obecności ojców.