Fizyczne uczucie i dotyk:ile dzieci potrzebują i jak dać im wystarczająco dużo w obliczu COVID

Miłość i uczucie. Każde dziecko ich potrzebuje. Ale od czasu pandemii COVID-19 wszyscy żyjemy w odległości sześciu stóp od siebie. Przytulanie, a nawet dotykanie to jedne z ostatnich rzeczy, które rodzice chcą, aby ich dzieci robiły z kimkolwiek spoza rodziny lub opiekuna.

„Dzieci na całym świecie tracą na tego rodzaju więzi” – mówi Bethany Cook, licencjonowana psycholog kliniczna i autorka „For What It’s Worth:A Perspective on How to Thrive and Survive Parenting Ages 0-2”. „To nie tylko koliduje z ich fizycznym funkcjonowaniem, ale także wpływa na ich rozwój społeczny i emocjonalny oraz funkcjonowanie, jeśli chodzi o poznawanie innych, społeczeństwa i ich relacji z nimi”.

Jak bardzo nie dotykanie innych ludzi wpływa na nasze dzieci? A co mogą z tym zrobić rodzice i opiekunowie? Oto, co eksperci mają do powiedzenia na temat fizycznego uczucia i fizycznego dotyku, których wielu dzieciom brakuje podczas tej pandemii.

Dlaczego dzieci potrzebują fizycznego dotyku?

Pomyśl o uścisku kogoś, kogo kochasz. Czy to cię uspokaja i sprawia, że ​​czujesz się kochany? To dlatego, że dotyk jest uziemiający i pocieszający, mówi Brad Reedy, terapeuta i dyrektor kliniczny w Programach Terapii Wywołania.

„Potrzeba dotyku ma podłoże neurologiczne i socjobiologiczne” — wyjaśnia Reedy. „Ludzie (i naczelne) czerpią duży komfort i spokój z dotyku, a bliski kontakt jest nierozerwalnie związany z ich wczesnymi doświadczeniami przywiązania. Istoty ludzkie nie są szczególnie niezależne i odporne w niemowlęctwie i dzieciństwie; dlatego w kwestii utrzymania i bezpieczeństwa polegamy na innych ludziach” — mówi Reedy. „Dotyk sugeruje, że w pobliżu jest ktoś, na kim możemy polegać, jeśli chodzi o bezpieczeństwo”.

W przypadku dzieci dotyk pomaga im również nauczyć się odpowiedniego zachowania i nawigowania w relacjach społecznych.

Na przykład Cook mówi:„Przybicie piątki, uderzenie w bok, poklepanie po plecach, szachownica w biodrach, szarpanie włosów, a także uderzenie, ugryzienie lub pchnięcie to kluczowe sposoby komunikowania się, czy ktoś nas lubi/nie lubi. zachowania i nasze działania”.

Dotyk działa jak niewerbalna wskazówka dla dzieci, według Cooka, ucząc je granic i stanów nastroju otaczających je ludzi. Może nawet dyktować zachowanie emocjonalne dziecka. Jeśli dziecko ugryzie przyjaciela, a wspomniany przyjaciel przestanie na przykład z nim wchodzić w interakcje, pomaga to dziecku w przetwarzaniu konsekwencji.

„Czy nadal gryzą innych ludzi i tracą na towarzyszach zabaw, czy też przerywają ten „dotyk” i znajdują lepsze sposoby na połączenie?” Notatki kucharskie.

Czy dzieci mogą być głodne fizycznego uczucia?

OK, więc dotyk jest dobry dla dzieci. Ale czy to naprawdę takie ważne? Według naukowców tak.

W jednym z najbardziej znanych badań dotyczących dotyku i więzi między matką a dzieckiem badacz Harry Harlow przeprowadził eksperyment z małymi małpami, izolując je w klatkach z fałszywymi „mamami”. Jedna „mama” była przykryta frotte, aby była miękka w dotyku, podczas gdy druga trzymała mleko i butelkę małej małpy, ale była wykonana z zimnych metalowych drutów. Wynik? Przestraszone małe małpy czepiały się miękkiej tkaniny frotte, nawet cierpiąc na odwodnienie, ponieważ nie była w stanie zapewnić żadnego pożywienia.

„Wyniki tego badania wykazały, że zapewnienie pożywienia i schronienia nie wystarczyło, aby dziecko przeżyło i rozwijało się, ale raczej potrzebowało pocieszającego, fizycznego dotyku” – wyjaśnia Cook. „

I chociaż nie było żadnych oficjalnych eksperymentów, Cook mówi, że badacze, którzy udali się do przepełnionych sierocińców w Rumunii w latach 90., znaleźli dzieci, które były nieme, wycofane społecznie, miały puste oczy i dziwaczne ruchy. W ekstremalnych sytuacjach niektóre dzieci w sierocińcach nawet zmarły – z przyczyn później przypisywanych brakowi dotyku.

„Zdali sobie sprawę, że podczas gdy potrzeby dzieci w zakresie żywności i schronienia były zaspokajane, nie były one wystarczająco dotykane” – wyjaśnia Cook.

W jaki sposób COVID przeszkadza dzieciom w zaspokajaniu potrzeb?

Na szczęście większość dzieci żyjących podczas pandemii nie żyje w sytuacjach życiowych, takich jak te w zatłoczonym sierocińcu w Europie Wschodniej z lat 90. XX wieku. Jednak brak kontaktu ze strony towarzyszy zabaw, nauczycieli, a nawet dziadków i krewnych spoza najbliższej kapsuły rodziny ma jednak bardzo realny wpływ na dzieci.

„Kiedy uczeń płacze, nie jestem w stanie go pocieszyć i to mnie zabija” — mówi Claire S., nauczycielka pierwszej klasy w północnej części stanu Nowy Jork. „Nie mogę pozwolić, aby uczniowie podchodzili do inteligentnej tablicy, aby dotknąć ekranu i czuję, że tracą tak wiele interakcji. Nie spałem w nocy, zastanawiając się, czy robię wszystko, co w mojej mocy, i w jaki sposób mogę sprawić, by było to dla nich najlepsze z możliwych”.

Przed pandemią każdy z uczniów Claire otrzymywał jakieś fizyczne powitanie, aby każdego dnia powitać ich na zajęciach, czy to przybicie piątki, uderzenie pięścią, czy dla niektórych dzieci uścisk. Te interakcje zniknęły dla nauczycieli i dzieci, podobnie jak poczucie wspólnoty, które towarzyszy typowemu dotykaniu i dzieleniu się.

„Święcimy dzielenie się w mojej klasie”, wyjaśnia Claire, „dzięki wspólnym dostawom do klasy, przekąskom, zajęciom podczas przerw i klasowej bibliotece książek, którymi można się dzielić. Uczniowie dotykali się nawzajem podczas zajęć budujących społeczność klasową, na przykład trzymając się za ręce w kręgu lub siadając kolano w kolano na klasowym dywanie. Co tydzień mamy zajęcia o nazwie SEW, czyli społeczne i emocjonalne samopoczucie, z różnymi zajęciami integracyjnymi. Obejmuje to siedzenie w kręgu i podawanie „gadającej laski”, czego teraz nie jesteśmy w stanie zrobić, trzymanie się za ręce itp.”

Claire mówi, że potrzeba trzymania dzieci przez cały czas w odległości sześciu stóp od siebie, utrudnia uczniom rozwijanie ich umiejętności emocjonalnych i społecznych w klasie.

Louann Redard jest mamą pierwszoklasisty, która właśnie z tym boryka się. Córka Kenley uczy się w tym roku zdalnie w małej grupie dwóch sześciolatków prowadzonych przez emerytowanego nauczyciela wynajętego przez ich rodziców.

Przed pandemią Redard mówi, że jej córka była gadatliwym, szczęśliwym motylem towarzyskim. Ale w ciągu kilku miesięcy, odkąd COVID zaatakował Stany Zjednoczone, mała dziewczynka znana z przytulania każdego, kogo spotyka, stała się nieśmiała i zaczęła chować się za rodzicami, gdy spotyka ludzi — nawet tych, których dobrze zna.

„[Niedawno] wpadliśmy na miejscową kobietę, a Kenley nie chciała się przywitać, ukryła we mnie twarz i ściskała mnie mocno, trzęsąc się i płacząc” – mówi Redard. „W końcu się pojawiła, ale było to dla niej wyraźnie emocjonalnie obciążające”.

„Czuję się szczęśliwy, że nie muszę wysyłać jej do szkoły”, kontynuuje Redard, „ale też trudno jest znaleźć sposób na bezpieczne kontakty towarzyskie. I jest jej smutno, że nie może przytulić swoich przyjaciół… Obawiam się, że ta decyzja może wpłynąć na Kenleya w emocjonalny sposób na dłuższą metę. To bitwa, którą stoczy każdy rodzic, z którym rozmawiam”.

Na jakie znaki zwracać uwagę u dzieci

Regresja społeczna to powszechny znak, że dzieci tracą zarówno miłość, jak i rozwój społeczny, który towarzyszy dotykowi, mówi Cook.

Jeśli martwisz się, że spędzanie całego czasu w odległości sześciu stóp od przyjaciół i rodziny ma wpływ, Cook sugeruje zwrócenie uwagi na następujące kwestie:

  • Wzmożone pobudzenie lub agresja:  Dla Hastings-on-Hudson, nowojorskiej mamy Tiffany Hagler-Geard, był to wielki znak, że syn Charlie walczy. Szczęśliwy 3,5-latek był zdenerwowany, gdy zobaczył ludzi spacerujących po chodniku, krzyczących „O nie! Ludzie! Biegnij!”
  • Problemy z odprężeniem lub uspokojeniem:  Czy zauważyłeś wyraźny wzrost czasu potrzebnego dziecku na powrót do zdrowia po zdenerwowaniu? A może stare strategie radzenia sobie (głębokie oddychanie) już nie działają? To są powszechne oznaki, mówi Cook.
  • Depresja, melancholia, a nawet smutek: „Są to różne stopnie smutku związane z niespełnionymi potrzebami” — zauważa Cook. „Wiek Twojego dziecka określi, jak będzie się zachowywać”. Młodsze dzieci mają tendencję do zachowywania się agresywnie w depresji. Starsze dzieci mogą się wycofać, ale również wykazują zwiększone oznaki gniewu/nieposłuszeństwa”.
  • Zmiany wzorców jedzenia i spania:  Z powodu COVID dzieci czują się jeszcze mniej kontrolujące swoje życie, mówi Cook. „Odmawiając snu lub jedzenia, próbują uzyskać poczucie kontroli i wzmocnienia”, wyjaśnia, „ale dzieje się to kosztem zmniejszonego skupienia i zdolności do samoregulacji”.

Reedy ostrzega, że ​​rodzicom może być trudno zauważyć te zmiany u własnych dzieci – zwłaszcza, gdy coraz więcej rodzin spędza razem cały czas. Zauważa:„Chociaż rodzice mogą najbardziej kochać swoje dzieci, często nie są najbardziej skuteczni w ocenie stanów psychicznych ich dzieci”.

Z tego powodu dobrym pomysłem jest utrzymywanie otwartej komunikacji z nauczycielem lub stałym opiekunem dziecka na temat tych objawów oraz zmieniających się zachowań i nastrojów dziecka.

Jak pomagać i wspierać dzieci już teraz

Jedna ważna rzecz do zrobienia? Sprawdź swój niepokój przy drzwiach. Jeśli zmagasz się z pandemią, jest to zrozumiałe, ale uważaj, aby nie przenosić własnych uczuć na dzieci. Ważne jest, aby dorośli zmagający się z problemami zdrowia psychicznego otrzymali pomoc, aby nie przegapić wskazówek od dzieci, ponieważ nie są w stanie być obiektywni.

Więc co możesz zrobić? Oto sugestie ekspertów:

  • Najpierw sprawdź swoje zdrowie psychiczne. Jeśli potrzebujesz pomocy, zdobądź ją. Dzieci potrzebują zdrowych rodziców i opiekunów.
  • Baw się zmysłowo. Cook mówi, że projekty z młodszymi dziećmi mogą znacznie przyczynić się do zaspokojenia ich potrzeb sensorycznych. Jej sugestie? „Kup pędzle do malowania (różne rodzaje włosia itp.) i „pomaluj” ramiona/nogi/brzuszek dziecka za pomocą pędzli, prosząc je o opisanie wrażenia, jakie odczuwają po każdym pędzlu”. Inny pomysł? „Wypełnij miski różnymi teksturami (śmietanka do golenia, ryż, fasola, zimne spaghetti, obrane winogrona itp.). Poproś dziecko, aby zbadało miski opisując odczucia, których doświadcza”. Są to również czynności, które według Cooka stymulują nerw błędny, który jest nerwem, który wysyła przypływ hormonów dobrego samopoczucia, gdy czujesz pozytywny dotyk.
  • Stwórz zabawny sposób na powitanie dzieci w kapsułach, na przykład zabawny uścisk dłoni, brzuszek itp. „Czasami dzieciom trudno jest poprosić o przytulanie, więc stworzenie specjalnego koktajlu może pomóc przebić się przez emocjonalną biurokrację” – mówi Cook. Premia? Śmiech, który pojawia się po zakończeniu tego skomplikowanego uścisku dłoni między tobą a twoim dzieckiem, może być mile widzianą ulgą w stresie dla was obojga.
  • Nie skupiaj się wyłącznie na złym zachowaniu. Działanie może być oznaką traumy, ale nie jest przyczyną. „To skupienie się na zachowaniu może prowadzić do sublimacji, co skutkuje objawami pojawiającymi się w innych obszarach życia” – mówi Reedy. „Jak wycięcie chwastów na powierzchni i zobaczenie, jak wyskakuje gdzieś w ogrodzie”. Zamiast tego skup się na byciu jak najbardziej obecnym ze swoimi dziećmi. „Uzdrawiającym balsamem dla dziecka jest często słuchanie, zrozumienie, dostrojenie, a nawet dotyk” – wyjaśnia Reedy. „Te odpowiedzi rodzica zapewniają dziecku poczucie dobrego samopoczucia i bezpieczeństwa”.
  • Porozmawiaj o tym, co dzieje się na świecie. Kuszące jest ukrywanie przerażających rzeczy przed dziećmi, ale może to uczynić jeszcze bardziej przerażającym, mówi Cook. „Kiedy dzieci są informowane, czują, że mają większą kontrolę” – mówi. „Poinformuj swoje dziecko, że brak zabaw i imprez nie ma z nimi nic wspólnego, ale ogólnie z większym światem”.
  • Adoptuj zwierzaka. To może nie zadziałać w każdej rodzinie, ale badania wykazały pozytywny wpływ głaskania psa lub kota i „pociechę, jaką zapewnia zmęczonej duszy”, mówi Cook. Badania wykazały nawet, że głaskanie zwierząt może pomóc zmniejszyć tętno i obniżyć ciśnienie krwi.
  • Zaoferuj dodatkowe uściski i przytulenia. Może to być trudne dla dorosłych, którzy podczas pandemii czują się szczególnie podenerwowani. „Nawet przytulanie może być trudne w niektóre dni, kiedy nie masz już zasobów wewnętrznych”, mówi Cook. To nie czyni cię złym rodzicem lub opiekunem. To czyni cię człowiekiem. Jeśli nie masz środków na mocny uścisk, spróbuj włączyć więcej klepnięć po plecach lub ściskania ramion, gdy je mijasz.

Kiedy szukać profesjonalnej pomocy

Cook mówi, że rodzice muszą pamiętać, że zmiany są naturalne — w końcu wszyscy uczymy się żyć w pandemii. Oto jednak kilka znaków i zachowań Twojego dziecka, które według Cooka mogą uzasadniać telefon do pediatry:

  • Zmiany w stanach nastroju, które trwają ponad dwa tygodnie i zakłócają ich zdolność do wykonywania codziennych czynności.
  • Zmiany apetytu, które nagle powodują znaczną utratę lub przyrost masy ciała.
  • Zaniedbanie rytuałów higieny osobistej lub dodanie skomplikowanych i/lub obsesyjnych nowych zachowań pielęgnacyjnych.
  • Znaczne zmiany (mniej więcej) wzorców snu, które zakłócają ich zdolność do funkcjonowania w ramach normalnych czynności.
  • Wszelkie zachowania samookaleczające.
  • Wszelkie wzmianki, nawet te przypadkowe, o popełnieniu samobójstwa lub powiedzeniu takich rzeczy jak „świat byłby lepszy beze mnie”.

  • Śniadanie może nosić tytuł „najważniejszy posiłek dnia”, ale jeśli chodzi o zapewnienie dzieciom paliwa na pracowite dni szkolne, lunch ma taką samą wagę. „Dobrze zaokrąglony lunch z białkiem jest kluczem do pomagania dzieciom w popołudniowych zajęci
  • 1. KWALIFIKOWALNOŚĆ ŻADNE ZAKUPY NIE JEST NIEZBĘDNE, ABY UCZESTNICZYĆ LUB WYGRAĆ. Loteria ankietowa 2021 Care.com Reviews („Loteria”) jest otwarta tylko dla legalnych mieszkańców pięćdziesięciu (50) Stanów Zjednoczonych i Dystryktu Kolumbii, którzy
  • Gdy letnie wiatry dobiegają końca, dzieci wiedzą, co nadchodzi. To złe „s-słowo”:Szkoła. Fuj! Ale szkoła nie musi być synonimem strachu i wstrętu dla twoich dzieci. Niezależnie od tego, czy Twoje dziecko po raz pierwszy chodzi do szkoły, czy ma już